Nadchodzą duże zmiany, jeżeli chodzi o prawo jazdy zarówno w Polsce, jak w Unii Europejskiej. Komisja Europejska chce zaostrzyć przepisy związane z tym, że kierowcy czują się bezkarnie podróżując po Europie. Wszystko przez brak spójnej bazy i niewiedzy funkcjonariuszy na temat tego np. ile dana osoba ma punktów karnych czy np. posiada obowiązujące uprawnienia.

Prawo jazdy do kontroli w całej Europie

Kierowcy w całej Unii Europejskiej mają być traktowani jednakowo wedle planów. Oznacza to, że uznawane będą kary z wszystkich krajów, jakie wpłyną na konto danego kierowcy. Tym samym będzie można zdobyć nie tylko mandat zagranicą, ale również zdobyć punkty karne. To w efekcie może oznaczać, że do kraju nie wróci się samochodem.

Zmiany mają za zadanie poprawić bezpieczeństwo. Nie jest żadną tajemnicą, że wiele osób czuje się całkowicie bezkarnie jeżdżąc w innym kraju. Najgorsze co może spotkać kierowcę to kontrola policji, bo nawet fotoradary nie budzą leku. A i sama kontrola policji też budzi obawy wyłącznie w kontekście tego, jak wysoka będzie kara.

Plan jest taki, aby stworzyć na terenie całej Unii Europejskiej jednakowe prawo jazdy. Byłoby ono w formie elektronicznej i pozwalało każdemu funkcjonariuszowi na zweryfikowaniu historii wykroczeń każdego kierowcy. Dzięki temu każda osoba będzie narażona na to, że dana kontrola będzie dla niego miała większe konsekwencje. Skończy się eldorado podróżnym pod względem poczucia bezkarności.

Zmiana potrzebna, ale trudna do zrealizowania

Jeżeli ktoś krytykuje Unię Europejską za wiele pomysł, to za ten na pewno nie można. To zmiana, która jest niezbędna, a tak naprawdę powinna być wprowadzona już dawno. Wiadomo jednak, że działanie to nie będzie proste do zrealizowania, bowiem baza będzie po prostu ogromna!

Do tego musi działać płynnie, bowiem zapewne będzie miała tysiące zapytań na sekundę. Czy jest to do zrealizowania? Zapewne tak, ale będzie potrzeba na to dużo czasu. Dlatego też nowe prawo jazdy, jeżeli się pojawi to nie tak prędko.