To będzie zmiana i moment na który czekali wszyscy. Autostrada w końcu pozwoli jechać szybciej i osiągać prędkości takie, do jakich tak naprawdę Polacy są przyzwyczajeni. Dobrą nowinę w tej kwestii przekazał sam Minister Infrastruktury, podając datę, a także zmiany jakie nadejdą. Dla wielu kierowców to kluczowa informacja w kwestii podróży.
Autostrada A1 w końcu przyśpieszy

Jeżeli chodzi o odcinek Łódź – Częstochowa wciąż trwają mniejsze bądź większe prace związane z wykończeniami. Prace potrwają jeszcze nieco ponad pół roku i dopiero wtedy będzie można mówić o całkowitym zakończeniu inwestycji. Na kierowców już na koniec tego roku może czekać gotowy drugi pas jezdni.
– Około wiosny, drugiego kwartału 2023 roku, uroczyście, z dużą radością oddamy kierowcom do użytkowania formalnie autostradę A1 na całym odcinku, ale szczególnie pomiędzy Łodzią a Częstochową i będzie tam można jechać z prędkością taką, jaką poruszamy się po polskich autostradach – powiedział Minister Infrastruktury na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.
Jedna z największych inwestycji w tej części Polski powoli dobiega końca. Autostrada A1 pozostaje w budowie na ostatnim 24-kilometrowy odcinku pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim i Kamieńskiem. Kierowcy muszą tam korzystać ze zwężenia. Mimo to ruch nawet przy większym natężeniu odbywa się całkiem płynnie.

Droga która była potrzebna
Dla kierowców z aglomeracji śląskiej nowe połączenie pozwala jeszcze szybciej przedostać się w centrum Polski i północ. Autostrada ta była niezwykle potrzebna od wielu lat i wygląda na to, że w końcu doczekała swojego początku i końca. Od przyszłego roku podróżowanie stanie się jeszcze przyjemniejsze. Byle tyle ceny paliw też na to pozwalały, aby z niej częściej korzystać.
