Kierowcy, którzy na co dzień tankują LPG muszą szykować się na zmianę, która nastąpi wraz z końcem tego miesiąca. Od pierwszego kwietnia zmienia się bowiem skład autogazu, a co za tym idzie może zmienić się również cena na stacjach paliw. Choć co do tego drugiego trzeba postawić duży znak zapytania, bowiem w ostatnim czasie zmiana nie wpływała w żaden sposób na koszty tankowania.
Zmiana składu w LPG

Gaz zimowy ma zdecydowanie lepsze parametry, jeżeli chodzi o prężność na wypadek, gdy występują ujemne temperatury. Teraz jednak ze względu na porę roku można wracać już od mieszanki letniej. I tak naprawdę już pod koniec marca będziemy mieli już z nią do czynienia, bowiem wszystkie stacje paliw na 1 kwietnia muszą już u siebie posiadać wersję letnią.
Temperatura otoczenia ma bardzo duży wpływ na to, jak zachowuje się LPG w instalacji gazowej. Zwłaszcza jeżeli przepływ nie jest wspomagany pompą, a jedynie oddziałuje naturalny przepływ. A taka sytuacja ma w systemach I, II, III i IV, a więc tak naprawdę w większości pojazdów, które jeżdżą po polskich drogach.
Zmniejszy się zatem dawka propanu, a zwiększy dawka butanu w autogazie. W teorii zatem mieszkanka będzie ”droższa”, bowiem butan jest droższym paliwem, niż propan. Ale nie są to różnice znaczące, dlatego też w zasadzie w ostatnich latach nawet nie czuć tego w cenie. Zmiana może sięgnąć maksymalnie 10 groszy – a i też niekoniecznie.

Trwa szał na autogaz
Popyt na LPG wzrasta, ale podaż związana z napływającymi samochodami niestety nie. Rozwiązaniem jest niewątpliwie montowanie instalacji gazowej. Zdecydowanie to prostsza droga do tego, aby mieć pewną i jakościową instalację w swoim samochodzie. Niestety, ale prawda jest taka, że bardzo ciężko kupić samochód na gaz, gdzie nic nie wymaga wymiany.
Jazda za pół ceny dla wielu Polaków jest nie tylko atrakcyjna i korzystna, co po prostu ratuje ich sytuację finansową. Tankowanie jest naprawdę niezwykle tanie i zwraca się bardzo szybko. A patrząc na cenę za diesel i benzynę bardzo ciężko wydać jednorazowo na pełny bak około 400 złotych. Tutaj cena nie przekracza nawet 100 złotych, a można naprawdę przejechać sporo kilometrów.
