Czy kierowca może otrzymać mandat za to, że pieszy przechodzi w niewłaściwym miejscu? Zdecydowanie tak. I wbrew pozorom to nie jest jakaś wymyślana grzywna, która zdarza się rzadko. Policja, gdy widzi tego typu sytuacje reaguje i karze użytkownika pojazdu, a nie osobę, która zlekceważyła przejście dla pieszych. Brzmi dziwnie? Niekoniecznie
Mandat za kogoś innego? Nie do końca
Kierowcy bardzo często zapominają o jednym przepisie, który niejako działa na ich niekorzyść. Wszystko przez to, że po prostu go lekceważą i zawsze im się śpieszy bardziej, niż tym którzy muszą iść pieszo. A chodzi dokładnie o zasadę 100 metrów. Jeżeli na drodze w takiej odległości z dwóch stron nie ma pasów do przejścia, to można przejść wszędzie.
Obowiązkiem kierowcy nie jest machanie rękami, wykonywanie niebezpiecznych manewrów czy trąbienie. W tej sytuacji należy bezpiecznie zatrzymać samochód i przepuścić pieszego. Z reguły oczywiście taka osoba czeka aż nic nie będzie jechało i wtedy przechodzi. Trzeba jednak pamiętać, że za tak jak za kierownicą, tak i po drugiej stronie, nie wszyscy są aż tak cierpliwi.
Policja, widząc takie zdarzenie może i złe zachowanie kierowcy, może wyciągnąć konsekwencje i wystawić mandat. Mało tego – jeżeli dojdzie do potrącenia to nie wytłumaczymy się, że w tym miejscu nie było pasów. Oczywiście o ile w promieniu stu metrów z każdej ze stron nie było przejścia dla pieszych. Oczywiście to sytuacje zawsze bardziej kontrowersyjne i ostateczną decyzję podejmuje zawsze sąd.
Więcej kultury i wszystkim będzie żyło się lepiej
Jeżeli np. zatrąbimy na taką osobę, możemy otrzymać mandat w wysokości 100 złotych za niewłaściwe używanie sygnału dźwiękowego. Znacznie większe kłopoty będzie miał dany kierowca, jeżeli na drodze będzie omijał taką osobę. Może to zostać potraktowane podobnie jak w sytuacji, gdyby takiego manewru dokonał na przejściu dla pieszych.
Zdecydowanie lepiej widząc osobę chcącą przejść w ”niedozwolonym miejscu” zatrzymać samochód i przepuścić. W ten sposób nie narażamy siebie, a zwłaszcza jej. Nigdy nie wiadomo kto będzie jechał za nami i co wydarzy się za kilka sekund. Można później żałować, że nie zatrzymało się pojazdu i nie powoliło się na to, aby dana osoba przeszła.