Taki bon turystyczny przy pierwszej edycji był tylko marzeniem wszystkich Polaków. Wiele wskazuje na to, że ten kolejny uraduje wszystkich – od najmłodszych po… seniorów! Nieoficjalnie mówi się, że to właśnie największa zmiana jaka czeka nas wszystkich. Może to nawet oznaczać, że pieniądze otrzymają wszyscy – także rodzice oraz dziadkowie. Tym samym każdy będzie mógł wyjechać na oczekiwane wakacje.

Bon turystyczny 2024 dla wszystkich Polaków!

Rzeczpospolita donosi, że druga edycja programu mogłaby ruszyć – uwaga – nawet przed tegorocznymi wakacjami! Ministerstwo Sportu i Turystyki ma mocno pracować nad tym, aby przygotować jak najlepszy projekt, który okaże się strzałem w dziesiątkę pod każdym względem. Ma być atutem zarówno dla tych, którzy chcą wyjechać, jak i dla tych, którzy prowadzą swoje biznesy.

Resort traktuje bon turystyczny jako temat tabu. Oznaczać to może m.in. to, że ma to być jeden z głównych punktów w programie zapowiedzi przedwyborczych. Rząd nie chce na razie nic przekazywać, żeby opozycja nie miała na to nie tylko odpowiedzi słownej, ale też kontroferty. Najważniejsze w tym wszystkim jest jednak to, że z bonu turystycznego będą mogli skorzystać wszyscy – nie tylko dzieci.

W trakcie ostatniej edycji był to duży zarzut od osób starszych, że znów są pomijane w tego typu programach. Osoby starsze też przecież chciałyby korzystać z takich dobrodziejstw, bowiem też przecież płacą podatki i czują się w pełni obywatelami. I wygląda na to, że w końcu się uda i pieniądze trafią również do nich.

Więcej osób, ta sam kwota?

Skoro do świadczenia będzie upoważniony tak naprawdę każdy obywatel, to rodzi się jedno zasadnicze pytanie. Czy można liczyć na to, że kwota świadczenia zostanie podniesiona? Jeżeli rząd wybierze taki wariant to wygląda na to, że pozostanie to kwota 500 złotych. Warto jednak zauważyć, że rodzina z dwójką dzieci nie będzie miała już dodatkowe 1000 złotych na wakacje. Będzie to kwota dwukrotnie większa, bowiem drugi tysiąc przypadnie im.

Nie pozostaje zatem nic innego, jak na potwierdzenie ze strony rządu tego, jak ostatecznie będzie wyglądał nowy bon turystyczny. Bo to, że on będzie już praktycznie nie ma nikt wątpliwości. A jeżeli udałoby się go wprowadzić jeszcze przed tymi wakacjami, byłyby to strzał w dziesiątkę dla wszystkich.