Nowy rok zapowiada się naprawdę dobrze dla wielu Polaków. Nie tylko 800+, ale również płaca minimalna będzie czynnikiem, który poprawi ich sytuację finansową. Kiedy wszystkie należne pieniądze spłyną na konto, każdy przekona się, że będzie żyło się łatwiej. I to mimo wciąż dokuczającej inflacji. Wiele osób dzięki tym zmianą zakończy bardzo skromne życie z myślą, byle dotrwać do kolejnej wypłaty.
Płaca minimalna niemal taka jak 800+

Niebawem w kraju znów w górę pójdzie minimalna krajowa, a nastąpi to w drugiej połowie tego roku. Wszyscy jednak bardziej śledzą informacje odnośnie tego, jaka będzie płaca minimalna od 1 stycznia w 2024 roku. Wiadomo, że będzie duża, a może nawet i bardzo duża, a już na pewno przekroczy wyraźnie kwotę ponad 4000 złotych.
Najnowsze raporty ekspertów mówią o kwocie 4246 złotych, czyli kwocie o 756 złotych większej od obecnej minimalnej. Jeżeli powędruje ona do takiego poziomu oznacza to, że na rękę już każdy pracujący za najniższą krajową otrzyma 3224 złotych. Obecnie jest to 2709 złotych, a więc na rękę każdy otrzyma ponad 500 złotych więcej. Dokładając do tego 300 złotych więcej jakie ma być z programu Rodzina 500+, robi się już kwota 800 złotych większa do wydania w miesiącu.
Federacja Przedsiębiorców Polskich z kolei wymaga ustawowo gwarantowanego poziom płacy minimalnej na poziomie 4254,40 zł. Różnice jak widać są kosmetyczne, a cała dyskusja rozchodzi się właśnie na poziomie zbliżonym tych kwot. Oznacza to, że koniec końców pierwsza wypłata w lutym 2024 roku powinna i tak być około 500 złotych większa niż obecna.

Pracownicy się cieszą, a firmy patrzą z przerażeniem
Bardzo wiele firm nie wyobraża sobie na dzień dzisiejszy tak dużej podwyżki dla pracowników. Utrzymanie jednego pracownika na umowie o pracę wzrośnie znacząco, biorąc pod uwagę wszystkie koszty. A przecież mowa o minimalnej krajowej, a co z tymi którzy zarabiają więcej? Można spodziewać się zatem zwolnień, jak i tego, że wiele cen i usług znacząco pójdzie w górę. Pracodawca będzie musiał zarobić na siebie i pracownika.
Trzeba się szykować również na to, że to co więcej zarobimy, bardzo szybko wydamy. Inflacja po prostu znów się zacznie napędzać przy takiej podwyżki. Dobra i usługi z którymi mamy styczność na co dzień, będą musiały zdrożeć, aby firmy mogły funkcjonować. Radość z tego, że płaca minimalna wzrośnie będzie zatem krótkotrwała.