Bardzo duży dodatek finansowy czeka Polaków pobierający emerytury i renty już w 2024. Będzie to bardzo duży przeskok finansowy, dla bardzo wielu osób. Podwyżka świadczenia ma być procentowo aż dwucyfrowa! To oznacza, że wiele starszych osób będzie mogło liczyć na znacznie większe comiesięczne świadczenie, niż otrzymuje obecnie. Czy to pozwoli odetchnąć tym, co najbardziej tego potrzebują?
Większy dodatek do rent i emerytur
Już w tym roku świadczenia emerytalno-rentowe wzrosły o 14,8 procent, a więc o jeden punkt procentowy więcej niż nawet planowano. W 2023 roku waloryzacja jest także kwotowo-procentowa, co zagwarantowało wzrost wynagrodzenia o 250 złotych brutto. Tym samym najniższa emerytura wzrosła do kwoty 1588,44 złotych brutto. Z kolei najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wynosi 1191,33 złotych brutto.
W przyszłym roku najniższe wspomniane świadczenia będą jeszcze większe. Zagwarantuje to nowy dodatek! – informuje ”Fakt”. W dużej mierze będzie to dzięki rządowemu projektowi ustawy wprowadzającej 300 złotych do emerytury dla sołtysów. To sprawia, że najnowsze prognozy waloryzacyjne najnowsze prognozy waloryzacyjne.
Seniorzy mogą oczekiwać, że za rok otrzymają więcej pieniędzy aż o 10,19 procent. Byłby to zatem wzrost o 160 złotych brutto, a więc najniższa emerytura w Polsce wyniosłaby 1750 złotych. Pojawiają się jednak głosy, że może to być nawet nieco większy wzrost z racji wyborów. Wiadomo również, jak będzie wyglądała waloryzacja w kolejnych latach: 5,77 procent w 2025 roku i 4,15 procent w 2026 roku.
Polskim seniorom będzie się żyło lepiej?
Będąc w wieku emerytalnym coraz więcej Polaków i tak pracuje. Z roku na rok liczba takich osób rośnie, co świadczy tylko o jednym – takie świadczenia nie wystarczają do życia. Choć ”odkładamy” pieniądze całe życie, to jednak okazuje się, że daleko nam do innych krajów. Tam ludzie stać na wiele, a nas nie stać bardzo często nawet na leki.
Nowy dodatek procentowy na pewno nie okaże się zbawienny. Przy takiej inflacji jaką mamy teraz i wysokich kosztach życia, pokryje to tylko niewielką dziurę budżetową. Rząd powinien zastanowić się nad usprawnieniem systemu, który ewidentnie nie funkcjonuje tak jak powinien.
