Tak, można odzyskać pieniądze za dojazd do pracy samochodem i to wcale nie małe. Dla niektórych osób to bardzo duży stały wydatek, jaki trzeba ponieść z tytułu dojechania do miejsca, w którym odbywa się pracę. W teorii można sobie już z tego tytułu często pomniejszyć pensję na start np. o 200 czy 300 złotych, odliczając ten koszt od zarobionej kwoty netto.
Jeździsz samochodem do pracy? Należy ci się zwrot za dojazd

Za koszty dojazdu do pracy można ubiegać się z trzech źródeł – od pracodawcy, z funduszu pracy oraz rozliczając PIT. Kluczowe jest tutaj nasze miejsce zamieszkania w odniesieniu do miejsca, w którym odbywamy pracę. Większe pieniądze otrzymają te osoby, które dojeżdżają do innego miasta, niż pracują w tym samym.
Rozliczenie podatkowe pozwala nam uzyskać zwrot za dojazd samochodem do pracy. Trzeba jednak spełniać dwa warunku – mieć umowę o pracę i mieszkać/mieć zameldowanie w innym mieście. Już te dwa warunki upoważniają nas do tego, aby otrzymać za każdy miesiąc 300 złotych, a więc łącznie 3 600 złotych rocznie!
Taka suma na pewno wystarczy na to, aby móc nie tracić pieniędzy na dojazd samochodem do pracy. Można nie tylko wyjść za zero, ale często również na plusie. Warto pamiętać, że najgorzej nie mają również ci, którzy mieszkają i pracują w tym samym mieście. Otrzymują oni bowiem 250 złotych za miesiąc, co daje łącznie 3000 złotych w skali roku.

Pieniądze można uzyskać także od pracodawcy
Za dojazd do pracy samochodem można otrzymać również pieniądze od pracodawcy. Tutaj jednak nie zawsze jest to łatwe i proste, bowiem to nic innego jak tylko i wyłącznie dobra wola przełożonego. Wynika to z tego, że pracodawca nie ma prawnego obowiązku płacenia pracownikowi za to, że ma stawić się w miejscu pracy.
Bardziej takie zjawiska można zaobserwować w niektórych branżach, kiedy pozyskiwany jest naprawdę ktoś z dobrym CV bądź doświadczeniem. Wtedy dla pracodawcy to karta przetargowa, aby dana osoba zasiliła jego firmę, a nie poszła do konkurencji.

Pieniądze można jeszcze pozyskać z funduszu pracy, tutaj jednak kryteria są takie, że mało kto może się o nie starać. Trzeba być stażystą albo zarabiać bardzo mało, co w zasadzie kierowane jest do niewielkich grup.