Mijają kolejne godziny od ogłoszenia decyzji, że od nowego roku będzie 800+ i coraz więcej wiadomo na ten temat. Rodziny będą miały powody do zadowolenia, bowiem o tym czy otrzymają pieniądze od nowego roku czy nie, dowiedzą się znacznie wcześniej. Rząd nie zamierza zwlekać ze zmianami w programie Rodzina 500+ i jeszcze w tej kadencji zamierza dokonać niezbędnych zmian.
800+ szybciej niż się spodziewano

Od dawna mówiło się o tym, że waloryzacja 500+ będzie asem w rękawie rządu przed wyborami. Kto tak myślał i był tego pewien, nie zawiódł się takim takim rozumowania. Sam rząd doskonale wie co kochają Polacy i co kiedyś partii dało wygraną. Program rodzinny po raz kolejny będzie ogromnym atutem partii rządzącej i teraz.
Ale ten kto uważał, że będzie ”coś za coś” był w błędzie. Zjednoczona Prawica nie zamierza czekać od ogłoszenia wyników wyborów i już teraz zamierza wprowadzić ustawę 800+. – Te projekty będą przyjęte przez rząd i uchwalone przez Sejm jeszcze w tej kadencji – zadeklarował rzecznik rządu. Prace już trwają i najbliższe posiedzenie sejmu już będzie pracować nad zmianami.
To na pewno dla wielu osób jest dużym zaskoczeniem. Rząd gra w typowo otwarte karty będąc niemal pewnym, że trzecia kadencja będzie należała do nich. Byłoby to już 12 lat rządzenia w kraju z rzędu – żadna inna partia nie może pochwalić się takim wynikiem. Pozostaje tylko pytanie, jak odpowie na to wszystko opozycja, która znów podchodzi do wyborów bez żadnego głośnego programu dla ludzi.

Kiedy 800+ będzie oficjalnie?
Należy spodziewać się, że w wakacje polskie rodziny będą już miały pewność, że 500+ zamieni się w 800+ od 1 stycznia 2024 roku. Warto jednak pamiętać o jednym – rząd może obiecywać, ale na obietnicach też się może to zakończyć. Niekoniecznie może się udać to, że zmiany faktycznie zostaną wprowadzone do wyborów.
Jasna deklaracja rzecznika rządu jest jednak tym czymś, z czego można rozliczyć obóz rządzący przed wyborami. Trudno dlatego wierzyć w taki scenariusz, że faktycznie nie uda się wprowadzić zmian w zadeklarowanym czasie. Ryzyko jest takie, że finansowanie świadczenia spadnie na barki innej władzy.