To może być kluczowa zmiana w programie 500 plus, który zmieni się na 800 plus. Wyższy dodatek finansowy będą mogły otrzymywać tylko te rodziny, które są aktywne zawodowo. Oznacza to, że jeżeli jeden z rodziców bądź żadne nie pracuje, nie będzie mogło liczyć na wyższe świadczenie. Z taką propozycją zmiany wyszło Polskie Stronnictwo Ludowe i chce, aby ten zapis znalazł się w nowej ustawie.
Kto nie otrzyma 800 plus

Rząd już zapowiedział, że nie zamierza wprowadzać żadnych zmian w świadczeniu. Jedną ma być właśnie zwiększy kwoty i nic innego. Oznacza to, że 800 plus otrzyma zarówno rodzina, która na co dzień ciężko pracuje, jak i taka która nie pracuje. Zdaniem Polskiego Stronnictwa Ludowego jest to bardzo niesprawiedliwie i czas wprowadzić oczekiwaną przez wielu zmianę.
Program ten powinien być zachętą do tego, aby aktywizować zawodowo rodziny, a nie dawać im kolejne pieniądze i pozwalać na życie z socjalów. Tym bardziej, że przy dobrym układzie kwota ta może okazać się naprawdę pokaźna. Jest to nic innego jak zachęta do tego, że kto zarabia najniższą krajową może po prostu rzucić pracę i żyć z tego co daje państwo.
A jak nie trudno się domyśleć osób, które z tego tytułu będą zadowolone nie brakuje w tym kraju. Dlaczego Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiada chęć walczenia o to w Sejmie, aby w końcu zostało to zmienione. Jak podkreśla – praca musi się opłacać, a przy wprowadzeniu 800 plus niestety może nie do końca już tak być.

Rozważne wyważenie zarobków do programów socjalnych
Rodzice którzy mieli możliwość otrzymania dodatkowo 800, 1600 złotych lub więcej, na pewno chętniej poszliby do pracy mając świadomość otrzymania takich pieniędzy. W innym przypadku, jak uważają niektórzy eksperci – takie rozdawnictwo prowadzi do szerzenia się patologii społecznej. I nie trudno nie zgodzić się z tymi słowami.
Rząd musiałby podjąć odważną decyzję w tej kwestii i pozostaje tylko pytanie, czy jest na to gotowy. Taki zapis oczywiście wymaga wielu innych. Wiadomo, że nie każdy żyje w małżeństwie, niektóre dzieci straciły jedno z rodziców, itd. Tutaj oczywiście musiały być pewne wykluczenia, które nie uderzałyby we wszystkich.