Każda rodzina będzie mogła otrzymać dodatkowe pieniądze na dziecko. I nie będzie to jednorazowy zastrzyk gotówki, lecz stały comiesięczny wpływ na konto. Czym będzie ten program różnił się np. od Rodzina 500+? Tym, że będzie wypłacany nie do osiemnastego roku życia, a do szesnastego. Mimo wszytko powodów do zadowolenia nie powinno brakować.
Rząd sypnie pieniędzy na każe dziecko

Wybory to zawsze dobry moment nie tylko na składanie obietnic, ale również na to, aby faktycznie coś zmienić w kraju. I to zdecydowanie odważniej, niż ma to miejsce w trakcie trwania kadencji. W końcu trzeba czymś przekonać wyborców do tego, aby zechcieli głosować na partię czy osobę X, a nie Y. A jako, że rodzina i dziecko to najważniejsze elementy każdego państwa, to kierunek z reguły jest jeden.
Z tego powodu też zapewne prezydent Serbii ogłosił wprowadzenie nowego dodatku na każde dziecko do 16. roku życia. Aleksandar Vuczić obiecał po 10 tys. dinarów (około 380 zł) każdej rodzinie, matce lub ojcu, wychowującym dzieci. W kraju tym mają odbyć się przedterminowe wybory, a więc czasu zwiększenie elektoratu jest niewiele.
Dlatego też oprócz dodatku na dziecko prezydent obiecał zwiększenie płac w oświacie, służbie zdrowia i podwyższenie emerytur. Można zatem powiedzieć, że dotknął każdej społecznej strefy, która dla przeciętnej osoby w kraju jest niezwykle istotne. Pozostaje tylko pytanie, czy takie świadczenie i takie obietnice faktycznie przekonają wyborców do głosowania tak jak sam tego oczekuje.

Dla kogo pieniądze?
– Pieniądze damy matkom, jeśli mają trójkę dzieci, dostaną 30 tys. dinarów. Jeśli wychowaniem dziecka zajmuje się samotny ojciec, on dostanie dodatek – powiedział serbski prezydent. W tym przedziale wiekowym znajduje się wedle wyliczeń 1,2 miliona dzieci, a budżet będzie to kosztowało około 100 milionów euro.
W Serbii matki mogą liczyć na formę naszego becikowego. Tyle tylko, że tam jednorazowo kobieta/rodzina otrzymuje 345 tys. dinarów (około 13 tysięcy złotych) wydawanych jednorazowo.
