Ostatni dzień tańsze paliwo

Przez okres wakacji kierowcy mogli tankować taniej olej napędowy, benzynę, a nawet i LPG. To za sprawą promocji, jaką przygotowały stacje dla swoich klientów. Paliwo można do końca sierpnia tankować taniej nawet o 40 groszy taniej, od ceny jaka wyświetla się na pylonach. Już od września kończy się promocja, z której większość Polaków z chęcią korzystała każdego dnia.
Wiadomo już, że 31 sierpnia będzie duży ruch na stacjach paliw. Większość osób przypomni sobie, że tego dnia po raz ostatni może taniej zatankować paliwo. Dlatego też nie tylko przed dystrybutorami spodziewane są korki, ale też warto mieć na uwadze, że duży popyt może spowodować chwilowe braki na wielu stacjach. Nie ma zatem co zostawiać uzupełniania baku do pełna na ostatni dzień. Warto to zrobić odpowiednio wcześniej, aby nie stracić takiej możliwości.
Niektóre stacje paliw mogą świadomie przedłużyć promocje, aby nie wywołać wspomnianego kryzysu na stacjach. Tak było rok temu, gdzie jedna z dużych sieci, a za nią następne, zdecydowały się na taki krok. Koniec końców można było tankować taniej paliwo jeszcze o dwa tygodnie. W tym roku może być podobnie, ale takiej gwarancji jeszcze nikt nie dał. Dlatego też warto mieć to na uwadze planując najbliższe tankowania. Bo przy niższych cenach zawsze warto dolać jest olej napędowy czy benzynę do pełna.

Ceny tankowania na jesień i zimę
Wakacje okazały się bardzo łaskawe dla kierowców, pod względem cen. Diesel, benzyna i LPG były bardzo stabilne, a koszty tankowania nie wzbudzały dużych kontrowersji. Nawet pomimo tego, że od początku wakacji cena ropy szła nieustannie w górę. Jak będzie od września? Pesymistyczny scenariusz zakłada, że powoli możemy się zbliżać do wartości 7 złotych. Zwłaszcza w miastach, gdzie tankowanie już teraz nie jest tanie.
Przykręcone kurki z ropą przez OPEC+, a także wzrost popytu w tym okresie może sporo namieszać z cenami. Paliwo jak na razie jest tanie, ale eksperci zwiastują, że w kolejnych tygodniach ceny będą szły w górę. Nie będzie to jednak dynamiczny wzrost, jaki w ostatnich latach się pojawiał. To bardziej powolny proces, który w naturalny sposób będzie powoli przyczyniał się do wzrostów kosztów tankowania.
