Minął już pierwszy termin wypłaty świadczenia z programu Rodzina 500+ w nowym okresie rozliczenia. Spóźnialscy nie otrzymają już pieniędzy na czas, a więc stracą płynność finansową pod względem 500 złotych na każde dziecko. Przed rodzicami którzy przespali pierwszy termin, czas na kolejny. I jeżeli tutaj po raz kolejny się spóźnią stracą już znacznie więcej.

500+ tylko do końca maja

Większość rodzin w Polsce zdążyła z terminem do końca kwietnia na złożenie wniosku 500+. Dzięki temu regularnie będą otrzymywać dalej pieniądze, bez żadnej przerwy. ZUS rozpatrzy wspomniany wniosek i wypłaci świadczenie do 30 czerwca. Pozostali w tym miesiącu nie otrzymają przelewy na swoje konto.

Mogą go również nie otrzymać w lipcu, jeżeli do końca maja dalej nie złożą odpowiedniego wniosku o kontynuację wypłaty świadczenia. Plus jest taki, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaci jeszcze wyrównanie za czerwiec, a więc pieniędzy jednorazowo otrzyma się ”więcej”. Dlatego rodziny tak naprawdę nie stracą nic, oprócz regularności wypłaty.

Tak naprawdę i czerwiec będzie miesiącem kiedy jeszcze państwo nie zabierze nam pieniędzy. Kto bowiem złoży wniosek do końca czerwca otrzyma dwa wyrównania i bieżący dodatek, a więc wpłynie jednorazowo na konto 1500 złotych za każde dziecko. Zgorzej już jednak, gdy wniosek zostanie złożony w lipcu, wówczas już nie ma szans na to, aby otrzymać 500 złotych z programu Rodzina 500+ za miesiąc czerwiec.

Szybkie i proste złożenie wniosku

Sam wniosek 500+ można złożyć w kilka minut, bez wychodzenia z domu. Wystarczy np. zalogować się na swoje konto bankowe i tam szybko oraz skutecznie dopiąć formalności. Sama procedura jest niezwykle prosta i wystarczy do niej sam numer pesel dzieci. Chwila czasu pozwoli mieć to z głowy i tylko czekać, aż w lipcu wpłynie świadczenie na konto.

Program wciąż jest bardzo ważny dla polskich rodzin, ale nie stanowi już tak dużego wsparcia finansowego jak kiedyś. Z najnowszych wyliczeń wynika, że jest on wart 330 złotych, a więc zanotowano już na nim stratę 170 złotych. To bardzo dużo i już za kilkadziesiąt miesięcy wartość będzie niższa niż 300 złotych.