Jeśli jesteś osobą, która posiada ten dokument w swoim portfelu to mamy dla ciebie złą wiadomość. Na 99,9 proc. zostaniesz ukarany srogim mandatem. W jaki sposób możesz uniknąć kary i o jaki konkretnie dokument chodzi? Zapraszamy do zapoznania się z naszym artykułem!
Dokument, który nie powinien znaleźć się w twoim portfelu!
Fałszywe prawa jazdy nie są w naszym kraju rzadkością. Polacy często próbują oszukać system, wykupując po atrakcyjnej cenie podrobiony dokument. Uważają, że dzięki niemu uda im się oszukać policjantów. Co więcej, z takich sztuczek korzystają również zagraniczni kierowcy odwiedzający Polskę. Jak możecie się domyślić próba zmanipulowania mundurowymi nigdy nie kończy się pozytywnie. Przekonał się o tym na własnej skórze Czech, który został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Przy mężczyźnie znaleziono podrobione ukraińskie prawo jazdy.
Do całego zajścia doszło na drogowym przejściu granicznym w Bezledach, a informacji o nim udzieliła PAP warmińsko-mazurska Straż Graniczna. O szczegółach zatrzymania opowiedziała rzecznik prasowa warmińsko-mazurskiej Straży Granicznej Mirosława Aleksandrowicz. Jak podaje, mężczyzna z fałszywym prawem jazdy zamierzał już opuścić nasz kraj i stawił się do odprawy na kierunku wyjazdowym z Polski.
,,Podejrzenie funkcjonariusza Straży Granicznej wzbudziło przedstawione do kontroli ukraińskie prawo jazdy. Okazało się, że 49-latek posłużył się dokumentem podrobionym na wzór oryginalnego” – podała rzecznik prasowa M. Aleksandrowicz, cytowana przez auto-swiat.pl.
Mężczyzna od razu przyznał się do winy!

Mężczyzna z Czech nie dyskutował ze Strażą Graniczną i bez większych ogródek przyznał się do korzystania z fałszywego prawa jazdy. Ponadto opowiedział funkcjonariuszom o tym, jak podrobiony dokument trafił w jego ręce. Oczywiście nie obyło się bez konsekwencji łamania prawa i 49-latek otrzymał pokaźny mandat.
,,Stwierdził, że znajomy pomógł mu kupić prawo jazdy za tysiąc euro. Obywatelowi Czech za posłużenie się podrobionym dokumentem wymierzono karę grzywny w wysokości 2 tys. zł” – dodała Mirosława Aleksandrowicz, której wypowiedź również została przytoczona przez auto-swiat.pl.
Nie popełniajcie tego błędu!

Jak sami widzicie tego typu akcję nigdy nie mają szczęśliwego zakończenia. Czasem lepiej poświęcić trochę więcej czasu i legalnie wyrobić sobie dokument prawa jazdy, zamiast kupować jego podrobioną wersję. W przeciwnym razie jedyne czego możecie się spodziewać podczas kontroli to niemały mandat! Nie zapomnijcie dać nam znać w komentarzu co myślicie o całej sytuacji.