Masz dodatek węglowy, a jednocześnie robisz to w swoim domu? Takim zachowaniem narażasz się na kontrolę służb, które bez zawahania wystawią ci wysoki mandat! W tym artykule wyjaśnimy ci, czego unikać oraz o jakiej konkretnie kwocie mowa. Zrozumiesz też, że naprawdę wielu Polaków może czuć się w tej sytuacji niebezpiecznie. Zaciekawieni? W takim razie zaczynajmy!

Masz dodatek węglowy? Stracisz ogromne pieniądze! 

Osoby posiadające dodatki węglowe są zagrożone? Niestety wiele na to wskazuje i stracicie przy tym naprawdę dużo pieniędzy. W tym artykule wyjaśnimy wam, w jaki sposób uniknąć wszelkich opłat oraz czym możecie się narazić. Sprawa jest naprawdę poważna, gdyż w Polsce odnotowano już sporo poszkodowanych, którzy mimo wszystko musieli zapłacić pokaźną sumę. 

Zeszły rok nie był dla naszych rodaków łaskawy. W Bydgoszczy w ciągu całego 2022 roku przeprowadzono łącznie 1 572 kontrole, które przeprowadzone zostały przez wykwalifikowanych strażników. Co ciekawe, spośród tej pokaźnej liczby aż 300 przypadków dotyczyło spalania odpadów. Polacy najczęściej palili płytami meblowymi, drzwiami czy też ramami okiennymi. Przypadki te zostały ukarane mandatami, które łącznie opiewały na kwotę 50 150 zł! 

Na tym etapie warto podkreślić, że w zeszłym roku najwięcej wykroczeń odnotowano w budynkach wielolokalowych. Oczywiście kontrole w dalszym ciągu są przeprowadzane i nic nie wskazuje na to, aby miały one zniknąć. Niektórzy Polacy w dalszym ciągu lekceważą przepisy, a przeprowadzanie kontroli być może zmniejszy ich aktywność. Zanim jednak zakończymy ten artykuł opowiemy wam historię jednego z mieszkańców Bydgoszczy, z którego żadne z nas nie powinno brać przykładu. 

Kontrola nie skończyła się dla tego mężczyzny szczęśliwie…

,,Kontrole palenisk są kontynuowane na bieżąco. Do jednej z takich interwencji doszło m.in. we wtorek 7 lutego br. Podczas weryfikacji prawidłowości złożonego wniosku o przyznanie dodatku węglowego, strażnicy z Ekopatrolu dokonali także sprawdzenia rodzaju paliwa stałego, którego używał właściciel jednej z nieruchomości na Osowej Górze”– informuje bydgoska straż miejska, cytowana przez eska.pl.

Kontrola wykazała jednak, że mężczyzna paliw w piecu zupełnie czym innym niż węglem, który powinien był kupić. Jako paliwa używał jedynie stolarki okien oraz pociętych mebli! Mężczyzna nie posiadał ani węgla ani żadnego innego opału dopuszczalnego przez przepisy. Strażnicy miejscy nie mieli innego wyboru jak ukarać go najwyższym przewidywanym za to wykroczenie mandatem. W związku z tym właściciel nieruchomości musiał pożegnać się z kwotą 500 zł.