Obowiązkowo musisz wnieść tę opłatę do ZUS-u! W przeciwnym razie stracisz sporo pieniędzy!

W dzisiejszym artykule porozmawiamy sobie o opłacie, którą tysiące Polaków musi obowiązkowo uiścić do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Z tego tekstu dowiecie się, kto powinien czuć się w tej sytuacji zagrożony oraz ile tak naprawdę będzie nas kosztować opłata. Jeśli jesteście ciekawi, o co w tym wszystkim chodzi, to bez zbędnego przedłużania zaczynajmy!

pieniądze dodatek rodzice dziecko
Podaj dalej

Obowiązkowo musisz wnieść tę opłatę do ZUS-u!

ubezpieczenie polisa oc kara opłata opłaty przerwa
Pixabay

Już od kilku dni wybrani Polacy zobowiązani są do wniesienia opłaty do ZUS-u. Przepisy jasno określają, kto w takiej sytuacji powinien czuć się zagrożony. W dzisiejszym artykule dowiecie się, czy wy także znaleźliście się w gronie tych osób. 

Na tym etapie warto podkreślić, że omawiana opłata nazywana jest prolongacyjną i swego czasu normalnie obowiązywała. Z powodu trwającej w naszym kraju pandemii koronawirusa został wprowadzony stan zagrożenia epidemicznego, który wstrzymał jej pobieranie. Wraz z 1 sierpnia wszelkie zasady z nim związane zostały anulowane, a co za tym idzie wszystko wróciło do normy. Opłata prolongacyjna powróciła z wielkim przytupem i zmusiła tysiące Polaków do uregulowania zaległości. Kto zobowiązany jest do jej uiszczenia? 

Mowa tu o osobach, które mają zaległości finansowe wobec Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a jednocześnie zależy im na tym, aby dług został rozłożony na raty lub odroczony. W takich sytuacjach ZUS rezygnuje z naliczania odsetek na rzecz omawianej opłaty prolongacyjnej, która jest znacznie korzystniejsza dla płatnika. Z informacji podanych przez ZUS możemy dowiedzieć się, że opłata wynosi jedynie 50 proc. wartości potencjalnych odsetek.

Dlaczego opłata prolongacyjna do nas powróciła? 

dodatek pieniądze
fot. freepik.com – roman-

1 lipca 2023 roku odwołano stan zagrożenia epidemicznego. W związku z tym po 31 lipca nie można już składać wniosku o rozłożenie należności, z którymi zalegamy, na raty. Dotyczy to również odroczenia terminu i zwolnienia z opłaty prolongacyjnej. Przez cały lipiec pobieranie tej opłaty przez ZUS było wstrzymane. Zawdzięczamy to przepisom covidowym, które sprawiały, że na podstawie wniosku od 1 stycznia 2020 roku do 30 dni po odwołaniu stanu epidemii nie naliczano opłaty prolongacyjnej. Jedynie w tym okresie mieliśmy prawo do złożenia wybranego przez nas wniosku związanego z tą opłatą. Jednak z początkiem sierpnia znowu musimy o niej pamiętać przy zawieraniu nowych umów.

 

Przeczytaj również