Trójkąt ostrzegawczy to jeden z obowiązkowych przedmiotów, który koniecznie musi znaleźć się w naszym aucie podczas podróży. O jego zastosowaniach pisaliśmy już niejednokrotnie. Dzisiaj jednak skupimy się na kierujących, którzy posiadają trójkąt, a mimo tego otrzymują za niego mandaty. Brzmi absurdalnie, ale niestety to prawda. O co więc chodzi oraz w jaki sposób możemy uniknąć kary? Tego wszystkiego dowiecie się z dzisiejszego tekstu!
O tym przepisie Polacy często zapominają!
W dzisiejszym artykule porozmawiamy sobie o obowiązku, który dotyczy każdego kierowcy. Niestety wraz z biegiem czasu wielu o nim zapomniało, a kary za jego nieprzestrzeganie nie są wcale niskie. Zastanówmy się w takim razie czym narażamy się policji. Na sam koniec warto podkreślić, że nawet mały szczegół może zadecydować o mandacie. Dlatego nawet weterani nie mogą czuć się bezpiecznie. O jakim przepisie zapominają Polacy?
Mowa tu o właściwym sygnalizowaniu postoju pojazdu w niedozwolonym miejscu. Czasem dzieje się tak, że samochód ulega awarii lub dochodzi do wypadku i nie mamy innego wyjścia, jak zatrzymać się tam gdzie jesteśmy. W różnych miejscach obowiązują jednak nieco inne reguły. Na autostradach i drogach ekspresowych włączamy światła awaryjne pojazdu oraz umieszczamy trójkąt ostrzegawczy w odległości 100 m przed pojazdem. W przypadku pozostałych dróg sytuacja jest bardzo podobna, jedynie trójką umieszczamy w odległości 30-50 m za pojazdem. Dotyczy to również zatrzymania się na poboczu, gdy nasze auto nie jest dobrze widoczne.
Zapewne ciekawi was jak sytuacja wygląda z obszarem zabudowanym. Tutaj jeśli zamierzamy się zatrzymać w miejscu, w którym jest to zabronione należy włączy światła awaryjne lub jeśli ich nie posiadamy pozycyjne. Następnie umieszczamy trójkąt ostrzegawczy za naszym autem lub na nim. Jeśli zdecydujecie się na to drugie, należy pamiętać, aby nie został on umieszczony na wysokości większej niż 1 metr.
Kara za nieprzestrzeganie przepisów to nawet kilkaset złotych!
W Polsce tak naprawdę nie mamy wielu przepisów dotyczących wyposażenia samochodu. Nielicznym z nich jest obowiązek posiadania w pojeździe trójkąta ostrzegawczego. W przypadku, kiedy zostaniemy przyłapani na jego braku, czeka nas kara. Mandat waha się od 20 do 500 zł, na szczęście nie są to duże stawki. Nasz portfel ucierpi również, gdy nieprawidłowo lub w ogóle nie zasygnalizujemy postoju auta spowodowanego uszkodzeniem lub wypadkiem. Jeśli dojdzie do tego na drodze ekspresowej, albo na autostradzie otrzymamy mandat w wysokości 300 zł. Na innych drogach mandat ten jest o połowę niższy i wynosi 150 zł.
