Już w te wakacje wyjazd samochodem za granicę może być dużo trudniejszy niż do tej pory. To wszystko przez nowy obowiązkowy dokument, który będą dostawać kierowcy. Bez niego przekroczenie granicy może być niemożliwe, a to zwiastuje niemałe problemy.
Nowy obowiązkowy dokument już można wydawać
Sezon wakacyjny zbliża się wielkimi krokami, ale w lipcu czy sierpniu przekraczanie granicy wiąże się nie tylko z wyjazdami na urlop czy do pracy. To także sezon dla złodziei samochodów, którzy po kradzieży wyjeżdżają kompletnymi autami za granicę. Dokonują tego podrabiając dowody rejestracyjne, ale wkrótce ten proceder będzie już niemożliwy.
Od 16 maja urzędy wydające ten obowiązkowy dla kierowców dokument mogą go wyrabiać według zupełnie nowego wzoru. Mogą, bo jeśli dany oddział ma zapas starszych blankietów to może je zużyć do 12 lipca. Jednak od środy, 13 lipca każdy kierowca wnioskujący o nowy dowód rejestracyjny dostanie już najnowszy blankiet. Jego podrobienie będzie praktycznie niemożliwe.
Zabezpieczenia nie do podrobienia
Nowy dowód rejestracyjny drukuje się na papierze półsyntetycznym z zabezpieczeniami chemicznymi. Są tam m.in. mikrodruki pozytywowe i negatywowe czy dwutonowe znaki wodne. Do tego nadruki aktywne w świetlne ultrafioletowym oraz numeracja typograficzna. Oprócz tego zastosowano włókna zabezpieczające, które widać w świetle dziennym oraz tylko pod ultrafioletem.
Taki zestaw zabezpieczeń mocno uderzy w zorganizowane grupy przestępcze, które zaczęły kraść nowe lub bardzo młode samochody. Nowy dowód rejestracyjny z czasem mocno ograniczy próby nielegalnego wywozu aut, bo będzie je miało coraz więcej kierowców. Należy pamiętać, że nie ma obowiązku wymiany dowodu, jeśli nie skończyły nam się miejsca na pieczątki do przeglądów technicznych. Niestety w nowym wzorze nie zwiększono liczby tych miejsc, czyli nadal pozostało na to 6 pól.