Tysiące ludzi nie może uwierzyć w to, co się stało z tym samochodem. W 8 sekundzie filmu zaczyna się szaleństwo!

Ludzie często mają tendencję do bagatelizowania pewnych spraw, dopóki poważnie nie przekonają się o możliwych konsekwencjach. Tak jest m.in. z odśnieżaniem dachów budynków lub parkowaniem pod tymi, na których zalega sporo białego puchu. Jak bardzo jest to groźne przekonuje film z wydawałoby się normalnie zaparkowanym samochodem.

Śnieg z dachu, samochód
Podaj dalej

Co się stało z tym samochodem?

Początkowo sytuacja wydaje się nie zwiastować specjalnej tragedii, bo Ford Transit stał sobie zaparkowany przy ścianie jakiegoś magazynu. Jednak słoneczna pogoda zaczęła roztapiać śnieg i lód zebrany na dachu. Ten początkowo spada w dość dużych, ale może i nie przerażających (dla auta) kawałkach. Lecz w 8 sekundzie zaczyna się prawdziwy armageddon i z góry leci istna lawina.

Na nagraniu powyżej widać jak gwałtownie może zmienić się sytuacja podczas przebywania pod nieodśnieżonym dachem. Nawał śniegu i lodu wyraźnie zdemolował auto, uszkadzając na pewno przednią szybę i dach. Całe szczeście, że w tym momencie nie znajdowali się tam ludzie, bo było to bezpośrednie zagrożenie dla ich życia. Gdyby na fotelu kierowcy siedział człowiek, z pewnością mógłby zginąć od mocnego uderzenia w głowę.

Ile waży zleżały śnieg?

Dla niektórych może to być zaskoczenie, ale takie spadające odłamki stanowią naprawdę duży ciężar. Metr sześcienny najlżejszego puchu potrafi ważyć do 70 kg. W przypadku mokrego śniegu, ta wartość rośnie już do 600 kg. Najgorszy jest jednak śnieg, którego długo nie odśnieżamy. Tylko metr sześcienny zlodowaciałego i zleżałego opadu waży ponad 800 kg! To już zagraża nie tylko osobom chodzącym w pobliżu takiego budynku, ale i wewnątrz. Konstrukcja dachu może nie wytrzymać pod naciskiem kilku ton śniegu.

Należy pamiętać, że obowiązek odśnieżania dachu należy do właściciela lub zarządcy danego budynku. Dotyczy to także sopli lodu, które zwisają z krawędzi. W przypadku nie wykonania tej czynności, najniższy mandat to 500 zł, ale prawo dopuszcza nawet możliwość roku pozbawienia wolności. Jednak w przypadku skierowania sprawy przez policję do sądu, kara może wzrosnąć do 5 000 zł. To oczywiście sytuacje, w których jeszcze nic się nie stało. Gdyby komukolwiek się coś stało, sprawy rozpatrywane są indywidualnie. Wtedy kary już na pewno są dużo poważniejsze.

Przeczytaj również