Wielu kierowców w Polsce spotkała ostatnio miła niespodzianka. W skrzynce na listy znaleźli bony paliwowe Orlenu, które mogą wykorzystać na dowolnej stacji tej sieci. Okazuje się, że jest to specjalna akcja, ale wcale nie organizuje jej nasz narodowy koncern multienergetyczny. Szczegóły dokładnie opisano TUTAJ.
Ten artykuł powstał w ramach płatnej współpracy z Michelin.
Kto dostaje bony paliwowe?
Bony paliwowe Orlenu, które można znaleźć w skrzynce na listy mają różne wartości. Są takie o limicie 60 zł oraz dwukrotnie wyższym, czyli 120 zł. Specjalne karty uprawniają do rozliczenia płatności za diesel, benzynę lub dowolne inne paliwa na stacjach Orlenu. Można oczywiście zatankować więcej niż wskazuje limit i dopłacić niewielką różnicę z własnych środków.

To, jaki bon na paliwo dostaniemy jest ściśle określone w regulaminie akcji. Środki do wykorzystania na stacjach paliw Orlenu są nagrodą dla odpowiedzialnych kierowców, którzy TUTAJ wybiorą, a następnie zakupią komplet (4 szt.) innowacyjnych opon Michelin. Warunkiem wysłania bonów jest brak zwrot towaru (uprzedzając „sprytne” pomysły), dlatego są one nadawane Pocztą Polską dopiero 10-12 tygodni od zamówienia.
Oszczędności przybywa
Akcja pozwala obniżyć rachunki za paliwo nie tylko bonami Orlenu. Wspomniana innowacyjność opon Michelin nie puste hasło reklamowe. Ich zoptymalizowany opór toczenia wpływa na zmniejszenie zużycia paliwa przy jednoczesnych wysokim poziomie bezpieczeństwa. Dodatkowo, dzięki technologii EverGrip opony Michelin starczają na wiele lat. Nawet, gdy stępimy bieżnik do 1,6 mm (prawne minimum), to opona dalej będzie zapewniać dużo bezpieczeństwa.

Takie oraz inne nowinki zastosowano nawet w bardzo przystępnych cenowo oponach francuskiego koncernu. Przykładowo wspomniane technologie mają najpopularniejsze opony całoroczne, czyli Michelin CrossClimate 2. To najnowsza ewolucja najczęściej wybieranych opon wielosezonowych, która występuje także w odmianie dla SUV-ów i aut dostawczych. Oczywiście innowacje nie są obce też oponom zimowym jak Michelin Alpin 6, o imponująco krótkiej drodze hamowania. Poszukiwacze maksymalnej precyzji zimą mogą z kolei postawić na Michelin Pilot Alpin 5. To właśnie te opony daje się na pierwszy montaż w autach marek premium jak Porsche, BMW, Audi czy Mercedes-AMG.
O wszystkich oponach oraz regulaminie akcji przeczytasz TUTAJ.