Szalejące ceny ropy oraz inflacja sprawiają, że diesel i benzyna drożeją w zastraszającym tempie. W Unii Europejskiej są różne metody walki z tym zjawiskiem, np. wprowadzenie odgórnych maksymalnych cen paliw. Przez najbliższe 3 miesiące bezołowiowa 95-tka i olej napędowy nie będą mogły zdrożeć powyżej pewnego limitu.
Ile może maksymalnie kosztować diesel i benzyna?
Na taki krok zdecydował się rząd Węgier i to już w listopadzie. Premier Viktor Orban na 3 miesiące ograniczył prawnie możliwość podniesienia ceny za diesel i benzynę. Stawka nie mogła przekraczać 480 forintów za litr, co wówczas w przeliczeniu wynosiło 6,08 zł/l. Węgierski rząd uznał, że ten zabieg był udany i postanowił przedłużyć cenę maksymalną paliwa o kolejne 3 miesiące.

Viktor Orban zapewnił swoich rodaków, że do połowy maja mogą być spokojni o ceny za diesel i benzynę 95-tkę. Drastycznych podwyżek nie będzie, a na pylonach cena maksymalnie może wynosić 480 forintów (6,14 zł). Ten zabieg ma pomóc w walce z inflacją (7,9 proc.) oraz odciążyć obywateli i przedsiębiorców w obliczu wzrostu cen energii.
Walka o władzę
Decyzja Viktora Orbana ma jednak też drugie dno. Już na 3 kwietnia 2022 r. zaplanowano tam wybory parlamentarne, więc ceny paliw nie powinny zagrozić poparciu rządzącej partii Fidesz. Mobilizacja wyborców jest jednak ważna, bo w styczniowym sondażu Instytutu IDEA, Fidesz miał 39 proc. głosów poparcia. To najlepszy wynik, ale tylko o 2 punkty procentowe lepszy od opozycji. W tym roku będzie ona startować ze wspólnej listy (razem 6 partii).