Początek okresu wakacyjnego to czas, w którym popyt na paliwo rośnie, a w obecnej sytuacji teoretycznie wymusza to podwyżki cen ropy. Jednak w tym sezonie przewidywania ekspertów mogą się nie sprawdzić, ponieważ czynniki makroekonomiczne mogą wywrócić do góry nogami wszystkie prognozy. Diesel, benzyna i LPG mogą tanieć wspólnie i to nawet dziś.
W ubiegłym tygodniu nastroje analityków były pesymistyczne, ponieważ nie brakowało sygnałów zwiastujących kolejne podwyżki. Obawy o spowolnienie globalnego wzrostu gospodarczego i rosnący popyt na paliwo spowodowały wyraźne wzrosty cen ropy Brent powyżej 120 dolarów za baryłkę. Jednak w ostatnich godzinach piątkowej sesji doszło do gwałtownego załamania, które utrzymuje się także dziś na poziomie 113 USD/bbl.
Dlaczego ceny ropy idą w dół?
Nagły zwrot wyceny surowca to pokłosie sytuacji w Chinach. Po raz kolejny w tym roku istnieją poważne obawy o ograniczenie dostaw do największego importera ropy na świecie. Wynika to tylko częściowo z następnego nawrotu pandemii koronawirusa, która znów niesie ze sobą poważne obostrzenia m.in. w kontekście przemieszczania się.

Jednak to, co być może bardziej istotne, Chiny zmniejszają handel z Arabią Saudyjską, która była głównym dostawcą surowca. Porównując rok do roku, najludniejsze państwo świata zwiększyło import ropy z Rosji aż o 55 proc. Rafinerie spieniężyły zdyskontowane dostawy w ramach sankcji nałożonych na Moskwę. Wobec tego, Chiny jeszcze w mniejszym stopniu potrzebują produktów od Saudi Aramco. Na spadki cen ropy wpływa także znaczące ograniczenie produkcji w Libii, gdzie panuje niestabilna sytuacja polityczna.
Ile powinny kosztować diesel, benzyna i LPG w Polsce?
W obliczu tych wydarzeń coraz bardziej oddala się ryzyko kolejnych dużych podwyżek cen paliw. W Polsce dziś praktycznie w całym kraju benzyna Pb95 powinna być oferowana poniżej 8 zł za litr. Jej cena spadła w hurcie do tego stopnia, że jest już tańsza niż diesel. Doniesienia z rynków międzynarodowych mogą wyhamować i ustabilizować tendencję wzrostową oleju napędowego. Ceny obu paliw podstawowych mogą w tym tygodniu mogą być widywane w przedziale 7,80-7,90 zł/l. Na kolejne spadki mogą też liczyć tankujący autogaz, bo LPG może potanieć średnio do nawet 3,44 zł/l.