Po długim weekendzie kierowcy tankujących paliwo na stacjach mogą mieć niewesołe miny. Nowe ceny paliw nie przypadną do gustu zwłaszcza tankującym diesel i benzynę. Eksperci spodziewają się za to, że kolejny tydzień obniżek odnotujemy w przypadku LPG.
Diesel mocno rośnie, benzyna trzyma się przed barierą 8 zł
„Mijający tydzień to czas, w którym benzyny na polskich stacjach zareagowały stosunkowo łagodnie” – ocenia dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. „Nie mamy już tak dynamicznego skoku, jaki widzieliśmy w poprzednich tygodniach. Te 8 zł cały czas jeszcze nie zostało przebite przez najpopularniejszą benzynę 95-oktanową” – dodaje.
Ta koszmarna bariera grozi już jednak nie tylko benzynie, ale i ponownie kierowcom tankującym diesel. „Jeśli chodzi o olej napędowy, tutaj zmiana jest wyraźna” – przyznaje ekspert. „Przekraczamy 7,70 zł/l i niestety dalszego ciągu podwyżek dla obu paliw podstawowych możemy się zapewne spodziewać w kolejnych kilku dniach” – przewiduje.
Na razie niesamowitą odporność na podwyżki utrzymuje LPG, które znów potaniało. „To już nie zaskakuje, bo jest to tendencja powtarzająca się także od jakiegoś czasu” – stwierdza analityk. „Mamy zmianę spadkową i to mimo utrzymywania się stosunkowo dobrych marż operatorów stacyjnych. Te ceny są w stanie nadal się obniżać” zaznacza.
Duże rozchwianie na rynkach międzynarodowych
W mijającym tygodniu ceny ropy naftowej zaliczyły pewną huśtawkę, co miało związek w wydarzeniami na świecie. „W tej chwili mamy do czynienia z szeregiem czynników, które na przemian niejako powodują zwyżki i spadki cen ropy” – zauważa dr Jakub Bogucki. „Z jednej strony mieliśmy informacje o chińskim powrocie pandemii, czyli w jakiś sposób o ograniczeniu zapotrzebowania na ropę. Z drugiej strony mamy do czynienia chociażby z brakiem ropy płynącej z Afryki, Libii konkretnie. To w jakiś sposób było w stanie napędzić nieco zwyżkę cenową” – tłumaczy.
„Teraz informacją, która również będzie elektryzować rynki jest sytuacja w USA, czyli to jak rynki przyjmą decyzję o stopach procentowych” – zapowiada ekspert. „Także mamy do czynienia z dużym rozchwianiem, dużą zmiennością cen. Co za tym idzie z sytuacją, w której trudno powiedzieć, co tak naprawdę będzie decydujące w kolejnych dniach” – wyjaśnia. Na koniec piątkowej sesji stawki za ropę Brent mocno spadły. Surowiec wyceniano na ok. 113 dolarów za baryłkę w odpowiedzi na rosnące obawy o recesję na świecie.

Ile będzie kosztować diesel, benzyna i LPG?
„Jeśli chodzi o prognozy dla rynku polskiego, tutaj spodziewamy się pewnej zwyżki” – mówi analityk e-petrol.pl. „Aczkolwiek cały czas oczekujemy, że ceny do tego poziomu 8-złotowego za litr benzyny 95-tki będą zbliżać się raczej ostrożnie. To oscylowanie wokół tego granicznego poziomu będzie jednak chwilę trwało” – uważa. Obecnie za Pb95 płacimy średnio 7,94 zł/l.
„Natomiast w przypadku oleju napędowego czeka nas zwyżka, dojdzie do przekroczenie poziomu 7,70-7,80 zł/l” – wylicza dr Jakub Bogucki. „Jeśli chodzi o autogaz, tutaj spadki nawet do poziomu między 3,47 a 3,57 zł/l wydają się mocno prawdopodobne w kolejnych dniach. Natomiast benzyna 98-oktanowa, ta nadal będzie się utrzymywać na wysokich poziomach, przekraczających 8,50 zł/l” – prognozuje.