Ile będzie kosztować paliwo w najbliższym czasie?
„Drugi tydzień sierpnia przynosi symboliczny wzrost cen paliw” – zauważa Rafał Zywert z BM Reflex. „Średnia cena benzyny Pb95 wzrosła w skali tygodnia o 2 gr/l do 6,63 zł/l. Litr diesla podrożał również o 2 gr/l do 6,41 zł/l. Średnia cena autogazu spadła o 1 gr/l do 2,77 zł/l. Benzyna jest obecnie o 15 gr/l tańsza niż przed rokiem. Za olej napędowy płacimy średnio o 68 gr/l mniej niż rok temu” – wylicza.

W przyszłym tygodniu kolejne podwyżki cen paliw w Polsce są bardzo możliwe. Na szczęście ich skala nie powinna być już zbyt duża. „Stabilny poziom cen paliw powinien utrzymać się przynajmniej do końca wakacji” – uważa analityk BM Reflex. „Z tym że kwestią czasu wydaje się wzrost cen diesla i zmiana relacji cen benzyny oraz oleju napędowego” – twierdzi.
Diesel znowu po 7 zł/l?
Na ten moment benzyna jest droższa od oleju napędowego o średnio 22 gr/l. Jednak w Polsce częściej można zauważyć stacje, na których różnice w cenie między tymi paliwami są dużo mniejsze. To nie jest przypadek, bo w hurcie i to międzynarodowym diesel drożeje szybko.

Od początku wakacji ceny benzyn na europejskim rynku ARA wzrosły już o 174 dolary za tonę (+53 gr/l). Natomiast ceny diesla poszły w górę o 208 USD/t (+70 gr/l). Prognoza długoterminowa zakłada, że ON znów może zbliżyć się do stawek 7 zł/l. „Bardzo prawdopodobne, że jesienią ceny oleju napędowego powrócą w okolice 6,80 zł/l i olej napędowy będzie droższy niż benzyna” – przewiduje ekspert BM Reflex.
Dlaczego olej napędowy będzie tak drożał?
Wpływ na to, jak bardzo zdrożeje olej napędowy będzie pośrednio mieć stan zapasów tego paliwa na europejskim rynku ARA. W ostatnim tygodniu te spadły o 2,6 proc. do 2,06 mln ton.

„Poziom zapasów jest o 7 proc. wyższy niż przed rokiem, ale jak na te porę roku niski” – ocenia Rafał Zywert. „W USA w minionym tygodniu zapasy olejów zgodnie z danymi EIA spadły o 1,7 mln baryłek i są 17 proc. niższe od 5-letniej średniej dla tej pory roku. Poziom zapasów olejów przed nadchodzącym sezonem jesienno-zimowym będzie miał coraz większe znaczenie. Póki co, w okresie letnim zarówno na rynku amerykańskim jak i w Europie nie udało się znacząco odbudować zapasów olejów” – dodaje.
Tymczasem wzrosty cen październikowej serii kontraktów na ropę Brent wyhamowały w rejonie 88 dolarów za baryłkę. W piątek ropa Brent zakończyła sesję na poziomie około 86 USD/bbl. Przy ograniczonej podaży surowca coraz trudniej będzie utrzymać cenę poniżej 90 USD/bbl. Zwłaszcza, że co kwartał zapotrzebowanie na ropę ma tylko rosnąć.
Źródło: www.reflex.com.pl