Po wielu miesiącach drożyzny spora liczba Polaków szykowała się na kolejny miesiąc ogromnych wydatków. Ku zaskoczeniu wielu osób stan domowego budżetu może nie być taki zły. Na kontach Polaków jest więcej pieniędzy niż mogłoby się wydawać. To efekt sporych obniżek cen paliw, na których udało się naprawdę zaoszczędzić. Z tygodnia na tydzień jest wyraźnie taniej na stacjach. Najlepsze jest to, że to koniec trendu, więc od poniedziałku znowu zaoszczędzimy, a dodatkowe pieniądze można wydać na dowolne zachcianki.
O jak dużych obniżki chodzi?
„Zgodnie z ostatnimi prognozami ceny benzyny Pb95 i diesla spadły już poniżej 6,00 zł/l na dużej części stacji” – meldują Urszula Cieślak i Rafał Zywert z BM Reflex. Takich obiektów będzie przybywać, a i tak średnie ogólnopolskie stawki są obiecujące. Z danych BM Reflex wynika, że benzyna 95-oktanowa potaniała w tydzień o 25 gr/l do poziomu 6,07 zł/l. 98-oktanowa odmiana tego paliwa zaliczyła zjazd cenowy o 17 gr/l do pułapu 6,83 zł/l. Droższy od benzyny jest już nawet diesel, który po obniżce 14 gr/l kosztuje średnio 6,09 zł/l. Poza trendem spadkowym jest jedynie autogaz, bo LPG kosztuje zazwyczaj 2,87 zł/l (+4 gr/l).

„Mamy zatem trzeci tydzień głębokiej korekty cen detalicznych” – podkreślają analitycy BM Reflex. „Skala obniżek cen z rynku hurtowego niemal w całości została przeniesiona na stacje. A jeśli tak, to dużo większych spadków na stacjach możemy już nie obserwować. Średnie ceny benzyny Pb95 oraz diesla mogą spaść do poziomu 5,99 zł/l i na nim pozostawać na przełomie września i października. W dalszym ciągu lekkie korekty w górę możemy obserwować w przypadku autogazu” – prognozują.
Tanio jak przed wojną
„We wrześniu ceny benzyny bezołowiowej 95 spadły w sumie o 60 gr/l, a benzyny bezołowiowej 98 o 40 gr/l” – zauważają eksperci BM Reflex. „Z kolei ceny oleju napędowego są niższe o 41 gr/l, a autogazu wzrosły o 4 gr/l. Po tych obniżkach ceny benzyny i oleju napędowego spadły do poziomu sprzed wybuchu wojny w Ukrainie” – podkreślają. Spadki są tym bardziej zaskakujący, gdy spojrzy się na sytuację na rynkach międzynarodowych. Ropa jest najdroższa w tym roku (ok. 94 dolary za baryłkę), złotówka wyraźnie osłabła, a diesel w europejskim hurcie także jest w rejonie tegorocznych maksimów.
Źródło: www.reflex.com.pl