Już po weekendzie Polaków czekają duże zmiany na stacjach paliw. Diesel, benzynę i LPG będzie trzeba kupować inaczej. Nie wszyscy kierowcy będą z tego zadowoleni, ale dla wielu z nich może to być spore ułatwienie. O tym jak to będzie dokładnie wyglądać opowiedział w wideo komentarzu znany ekspert portalu e-petrol.pl.
„Ostatnie dni to czas wyraźnych zmian zwyżkowych na polskich stacjach” – stwierdza dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.pl. „Zwłaszcza, jeśli chodzi o ceny benzyny. Tutaj zobaczyliśmy skok z poziomu 6,59 zł/l do 6,68 zł/l. W przypadku diesla zmiana była nieco mniejsza, bo wynosiła 3 gr i paliwo to kosztuje średnio 7,65 zł/l. O 5 gr podrożał nam także autogaz, który sprzedawany jest średnio po 3,25 zł/l” – wylicza.

Diesel nie podrożeje mimo embarga?
W najbliższych dniach dojdzie do ważnego wydarzenia, które z pozoru mogłoby mocno wpływać na kształtowanie cen. „Trzeba pamiętać, że od 5 lutego wchodzi w życie embargo na import produktów gotowych, rafinowanych z Federacji Rosyjskiej” – przypomina ekspert e-petrol.pl. „Tu było bardzo poważne ryzyko, że ceny oleju napędowego, bo o to paliwo przede wszystkim chodzi, będą rosnąć. Głównie zważywszy na to, że jednak będziemy go importować z innych kierunków niż najtańszy i przez lata bardzo mocno reprezentowany kierunek rosyjski. Wydaje się jednak, że cała sytuacja makroekonomiczna nieco nam sprzyja i tego skoku w cenach diesla nie zobaczymy” – podkreśla.
Warto zauważyć, że ceny ropy naftowej w ciągu tygodnia spadły o ok. 8 proc. poniżej progu 80 dolarów z baryłkę (79,94 USD/bbl). Spadek notowań to efekt wieści z amerykańskiej gospodarki. Jak wskazuje Reuters, prawdopodobne są podwyżki stóp procentowych w USA. To może odbić się nie tylko na tamtejszej gospodarce, ale i europejskiej. Istnieje ryzyko dalszego spowolnienia gospodarczego, a co za tym idzie zmniejszenia globalnego popytu na ropę. Niestety jednocześnie nieco osłabił się kurs złotówki względem dolara, za którego trzeba płacić ok. 4,37 zł. Na szczęście to wciąż niewielki wzrost.

Ile będzie kosztowało paliwo w Polsce?
„Do niedawna jeszcze zupełnie realna była perspektywa 8-9 zł/l (dla diesla), gdyby nie udało się na czas zaopatrzyć rynków z alternatywnych kierunków” – przyznaje dr Jakub Bogucki. „W tej chwili nawet możemy przesądzać, że w przyszłym tygodniu zobaczymy lekką korektę. Prognozy dla diesla na kolejne dni to 7,57-7,70 zł/l. Ten poziom na większości stacji będzie utrzymany. Jeśli chodzi o benzynę, także niewielka korekta. Cena mniej więcej między 6,60 a 6,70 zł/l będzie na większości stacji obowiązująca. W przypadku autogazu, tutaj wielkich zmian się nie spodziewamy. Przedział cen prognozowany na kolejny tydzień to 3,19-3,24 zł/l” – zapowiada.