Wiele wskazuje na to, że po wielu miesiącach drożyzny, Polacy wreszcie odetchną finansowo. Do naszych portfeli błyskawicznie trafi nowy dodatek pieniężny, który na pewno pomoże nieco się odkuć. Najprzyjemniejsze jest w nim to, że nie trzeba żadnych formalności, aby go uzyskać.
Kolejną dobrą wiadomością jest to, że z tych pieniędzy skorzysta zdecydowana większość Polaków. Będzie to można powiedzieć dodatek oszczędnościowy, czyli pieniądze nie będą do nas wysyłane, a po prostu więcej ich nam zostanie. Jest to złożony mechanizm, którego dźwignią jest drastyczna obniżka cen paliw. Tańsze paliwo to nie tylko mniej kosztowne podróże, ale i narzędzie do walki z inflacją. W końcu im tańsze dostawy, tym tańsze mogą być produkty.

Diesel i benzyna już nie tak drogie
Z punktu widzenia walki z drożyzną doszło do najlepszego z możliwych scenariuszy. Najmocniej tanieje bowiem olej napędowy, którego średnia cena spadła aż o 22 grosze na litrze. Obecnie za diesel płacimy średnio, już tylko 6,49 zł/l, czyli mniej, niż zakładali eksperci. Prognoza e-petrol.pl zakładała spadek, ale w najbardziej optymistycznym wariancie do poziomu 6,52 zł/l. Najlepsze jest to, że to nie koniec obniżek, bo ceny w hurcie lecą na łeb, na szyję.
Narzekać nie mogą też ci, którzy na co dzień tankują benzynę 95-oktanową. Ta w tydzień potaniała o 10 groszy na litrze i kosztuje już średnio 6,72 zł/l. Oczywiście kierowcy benzyniaków mogą zazdrościć użytkownikom ropniaków tempa spadków, ale jeszcze niedawno obawiano się progu 7 zł/l. Widmo takiej sytuacji na razie się oddaliło, a wręcz oczekuje się kolejnych redukcji cen. Tak przynajmniej można wnioskować po szybko spadających cenach w rafineriach. Obniżki objęły też benzynę 98-oktanową, za którą płaci się zazwyczaj 7,32 zł/l (-10 gr/l).

Najtańsze paliwo z szansami na obniżkę
Poprawia się też sytuacja cenowa z autogazem, bo LPG w tydzień potaniało o 2 grosze na litrze. Za to paliwo płaci się średnio 3,07 zł/l. Niestety nie spełniły się najbardziej optymistyczne prognozy, które zakładały średni pułap nawet 2,99 zł/l. Jednak taka cena nie jest jeszcze wykluczona, a wręcz już obowiązuje na niektórych dyskontowych stacjach. W każdym razie jazda autem na gaz powinna być jeszcze bardziej przystępna.