W końcówce maja Polacy mogą spodziewać się nieco finansowego oddechu. Domowy budżet będzie można teraz wspomóc kolejnym dodatkiem finansowym. W naszych portfelach znajduje się on natychmiast, a jeśli zrobimy to w sposób przemyślany, możemy zyskać jeszcze więcej pieniędzy.
Jak dostaje się nowy dodatek?
Przez ostatnie miesiące ciężko patrzyło się na ubywające wypłaty. Wysokie rachunki za energię, paliwo czy żywność szybko uszczuplały oszczędności. Jednak sytuacja zaczyna się poprawiać, a od 25 maja jesteśmy pewni, że Polacy mogą skorzystać z dodatkowych pieniędzy. Ich uzyskanie jest bardzo łatwe, bo trafiają do nas w zasadzie natychmiast i można je wydać na co się tylko chce. Co więcej, to kolejny krok w walce z inflacją i szalejącą drożyzną.

Wszystko przez to, że dodatek nie polega na rozdawaniu pieniędzy, a ich mniejszym pobieraniu przez rynek. Mniejsze wydatki to dodatkowe pieniądze w naszych portfelach. Najnowszy raport e-petrol.pl wskazuje, że koszty życia Polaków znowu się zmniejszają, ponieważ tanieją paliwa. Co jeszcze bardziej istotne, najmocniej tanieje diesel. To ma znaczenie nie tylko dla kierowców, bo tańszy olej napędowy to tańsze dostawy do sklepów. Z kolei to w dalszej perspektywie może przełożyć się na spadek cen żywności i innych produktów.
Gdzie zatankować paliwo najtaniej?
Z badania e-petrol.pl wynika, że olej napędowy potaniał w tydzień o 5 groszy na litrze do średniego poziomu 6,06 zł/l. Jednak tankując w województwach małopolskim, śląskim, opolskim, świętokrzyskim i warmińsko-mazurskim diesel kosztuje średnio tylko 6,03 zł/l. W ten sposób można zaoszczędzić jeszcze bardziej. Dobrych cen ON ze świecą trzeba jednak szukać w Polsce centralnej, gdzie płaci się średnio 6,13 zł/l.

Benzyna wciąż jest na stabilnym średnim poziomie 6,49 zł/l, ale na dużą przecenę można liczyć na Opolszczyźnie. Tam Pb95 sprzedawane jest zazwyczaj po 6,35 zł/l, czyli 14 groszy poniżej średniej ogólnopolskiej. Jednak w woj. dolnośląskim, kujawsko-pomorskim oraz pomorskim za benzynę płaci się średnio 6,54 zł/l. Względem woj. opolskiego to różnica prawie 20 gr/l.
Jeśli chodzi o autogaz to jego średnia cena w Polsce spadła o 2 grosze na litrze i wynosi już tylko 2,97 zł/l. Jednak LPG da się zatankować sporo taniej, jeżeli udamy się do woj. śląskiego. Tam autogaz kupuje się raczej po 2,85 zł/l, czyli 12 groszy poniżej średniej. Jednak trójka z przodu nadal obowiązuje w woj. dolnośląskim i raczej się to nie zmieni. Na Dolnym Śląsku za LPG trzeba płacić średnio aż 3,10 zł/l, czyli aż 25 gr/l więcej niż na Górnym Śląsku.