Od 14 sierpnia wzrośnie opłata, którą musi płacić większość Polaków. Bogacz czy biedak to nieważne - będzie trzeba oddać pieniądze

Wyższa opłata najbardziej prawdopodobna

Od kiedy inflacja w Polsce osiągnęła dwucyfrowy poziom, czyli od marca br., co chwilę słyszymy o podwyżkach cen produktów i usług. Co prawda w ostatnim czasie ceny niektórych dóbr faktycznie spadały, a przynajmniej nie drożały. Jednak nie zmienia to faktu, że wielu Polaków cierpi finansowo. W końcu płace rzadko kiedy wzrosły adekwatnie do podwyżek chociażby żywności.

Z pewnością nikogo nie ucieszy fakt, że w drugiej połowie miesiąca znowu trzeba przygotować się na większe wydatki. Te czekają większość Polaków, bo chodzi o ceny paliw. Obowiązkowo płacą je te rodziny, które korzystają z samochodów spalinowych. Szczęście w nieszczęściu, że prawdopodobnie zbliżamy się do szczytu trendu podwyżkowego. W sierpniu hurtowe ceny paliw nie zmieniają się tak dynamicznie jak w lipcu. Niemniej drobne korekty w górę nadal są bardzo prawdopodobne.

Ile trzeba będzie płacić?

O ile w lipcu płaciliśmy relatywnie mało jak na wakacje, tak w sierpniu odczuwamy konsekwencje rosnących cen w rafineriach. Benzyna 95-oktanowa kosztuje dziś średnio 6,63 zł/l i tylko w optymistycznym scenariuszu ta stawka może się utrzymać lub nawet lekko zmaleć. Nowa prognoza cen paliw e-petrol.pl sugeruje jednak, że trzeba nastawić się raczej na wzrosty. Analitycy przewidują, iż średni przedział cenowy dla Pb95 w dniach 14-20 sierpnia wyniesie 6,61-6,73 zł/l.

Ostatnio ekspertom e-petrol.pl sprawdził się optymistyczny wariant prognozy, więc może i tym razem nie będzie tak źle. W przypadku benzyny 98-oktanowej również najbardziej prawdopodobna jest podwyżka, ale nie można tracić nadziei na utrzymanie stawek (teraz średnio 7,20 zł/l) lub nawet ich lekki spadek. Eksperci e-petrol.pl prognozują, że Pb98 będzie kosztować w przyszłym tygodniu średnio 7,17-7,29 zł/l.

W sierpniu najmocniej drożał nieco bardziej kluczowy dla inflacji olej napędowy. To w końcu tym paliwem zasilana jest większość ciężarówek, którymi dostarczane są chociażby towary do sklepów. Każda podwyżka grozi w dalszej perspektywie wzrostami cen, ale te powinny się już ograniczać. Obecnie za diesel płacimy średnio 6,44 zł/l, a analitycy e-petrol.pl zakładają, że po weekendzie będzie to 6,43-6,56 zł/l.

A LPG dalej swoje

Obecny miesiąc upływa spokojnie jedynie dla kierowców tankujących autogaz. Po serii obniżek przez ostatnie 3 tygodnie LPG kosztowało średnio tylko 2,79 zł/l, a lokalnie (np. w woj. świętokrzyskim) nawet 2,66 zł/l. Teraz z rynku dopływają kolejne dobre wieści, bo autogaz znowu może być tańszy. Eksperci e-petrol.pl prognozują, że średnio przedział cenowy dla LPG w dniach 14-20 sierpnia wyniesie 2,74-2,81 zł/l. Bez wątpienia koszty jazdy samochodami z instalacją gazową są dużo niższe niż w przypadku jednostek zasilanych dieslem lub benzyną.