Polacy po wielu miesiącach trudnej sytuacji finansowej, którą wywołała inflacja, wreszcie będą mogli odetchnąć. Do ich portfeli trafi teraz nowy dodatek pieniężny, który z pewnością nieco poprawi sytuację w domowym budżecie. Co ważne, dodatkowe środki będzie można przeznaczyć na dowolny cel.
Dodatek, który zmniejszy inflację
Na nowy dodatek pieniężny będzie mógł liczyć w zasadzie każdy, ponieważ będzie on mocno oddziaływać na rynek. Nie chodzi o to, że Polacy dostaną do ręki więcej pieniędzy, bo to by było napędzanie inflacji. To koszty życie, ceny produktów zaczną być niższe i stąd w domowym budżecie znajdą się dodatkowe pieniądze. Impulsem tych zmian jest gwałtowna obniżka cen paliw, z których cieszyć powinni się także ci, nie mający samochodu.

Warto pamiętać, że paliwo to składowa cen wielu produktów w sklepach. Dostawy do marketów, hurtowni czy fabryk – w zdecydowanej większości odbywają się z użyciem ciężarówek spalinowych. Zwłaszcza tych z silnikami Diesla, a na szczęście to właśnie olej napędowy tanieje najszybciej. Choć nie stanie się to od razu, to niebawem powinniśmy zobaczyć choćby tańszą żywność. Krótkoterminowo możemy się cieszyć z niższych kosztów podróżowania, co jest istotne w kontekście wakacji.
Jak niskie są już ceny paliw?
Z najnowszego badania e-petrol.pl wynika, że w ciągu tygodnia olej napędowy potaniał o 15 groszy na litrze. Po tak dużym spadku na 10 dzień 10 maja 2023 r. średnia cena diesla w Polsce to już tylko 6,21 zł/l. To realizacja optymistycznego scenariusza analityków, którzy zakładali, że cena tego paliwa ulokuje się w przedziale 6,18-6,32 zł/l. Co więcej, dalsze spadki są możliwe w nadchodzących tygodniach, choć w hurcie dochodzi do wyhamowania obniżek.

Podobny trend widać w przypadku benzyny, choć ta nie tanieje aż tak mocno jak diesel. W ciągu tygodnia 95-oktanowa i 98-oktanowa odmiana tego paliwa potaniała o 10 groszy na litrze. Oznacza to, że za Pb95 płaci się już średnio 6,54 zł/l, a za Pb98 7,14 zł/l. To także można uznać optymistyczne warianty prognoz e-petrol.pl, które zakładały przedziały cenowe odpowiednio 6,49-6,83 zł/l i 7,10-7,24 zł/l.
Pesymistyczna opcja prognoz analityków e-petrol.pl spełniła się jedynie w przypadku autogazu, choć i tu doszło do obniżki. Co prawda tylko o 2 grosze na litrze, ale to kolejny krok w kierunku „magicznej” bariery 3 zł/l. Średnia cena LPG ulokowała się na poziomie 3,02 zł/l, mimo że optymistyczne prognozy zakładał nawet 2,95 zł/l. Jednak pojawienie się dwójki z przodu przy średniej cenie wydaje się tylko kwestią czasu, zwłaszcza że wiele stacji już oferuje to paliwo nawet poniżej 2,90 zł/l.

Złotówka coraz mocniejsza
Trend obniżkowy to efekt dobrego splotu wydarzeń na giełdach. Ropa naftowa na dłużej pożegnała się z cenami powyżej 80 dolarów za baryłkę. Na początku tygodnia notowania oscylowały wokół 71 USD/bbl, ale po decyzji kartelu OPEC+ o kolejnym cięciu wydobycia ceny wzrosły. Zniwelowały je jednak obawy o globalne spowolnienie gospodarcze, dzięki czemu ropa wyceniana jest obecnie na ok. 77 USD/bbl. Nie zmienia to faktu, że ostatnie zmiany mocno obniżyły też ceny paliw gotowych na rynku europejskim. Jednocześnie dalej umacnia się złotówka względem dolara, bowiem kurs osiągnął pułap ok. 4,11. Amerykańska waluta nie była tak tania od końca lutego 2022 r.