Nie tylko po paliwo
Stacje paliw od dłuższego czasu zarabiają nie tylko na sprzedaży paliw. Zresztą czasem handel olejem napędowym, benzyną czy LPG nie jest głównym źródłem dochodów niektórych obiektów. Często ważnym elementem przychodów są tzw. produkty pozapaliwowe. Chodzi nie tylko o oleje silnikowe czy płyny do spryskiwaczy, a bardziej żywność. Pandemia koronawirusa ten trend tylko wzmocniła.
Idąc do kasy na stacjach Orlenu często trudno nie zauważyć przeszklonej gablotki z ofertą gastronomiczną. Wkrótce pojawi się tam nowość, ponieważ PKN Orlen poszukuje nowego dostawcy zapiekanek. Koncern prowadzi analizę rynku i szuka firmy, która może dostarczyć ten produkt, aby odsprzedawać go potem pod własną marką. Chętni mogą zgłaszać się do 24 sierpnia br. To pierwszy etap przetargu wartego niemałe pieniądze.
Potrzebnych będzie dużo zapiekanek
PKN Orlen zamierza bowiem oferować zapiekanki nie tylko na stacjach paliw, ale także w punktach typu „Orlen w Ruchu”. Firma z Płocka ma obecnie 2309 punktów sprzedaży pozapaliwowej, z czego 1768 w Polsce. Pozostałe można znaleźć w Niemczech, Czechach, Słowacji i na Litwie. Ta sieć cały czas będzie rozbudowywana, m.in. za sprawą fuzji Orlenu z Lotosem. To pozwoli na rozszerzenie punktów nie tylko w Polsce, ale i m.in. na Węgrzech.