Kierowcy muszą pamiętać o wielu obowiązkach. Niektóre z nich dotyczą ich samych, niektóre natomiast pojazdów, którymi zamierzają poruszać się po drogach publicznych. Nie wolno zapominać o tym, że stan techniczny samochodu to też bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. O jednej kwestii, zapomina wiele osób.
Kierowcy muszą ruszać, ale też hamować

Każdy pojazd może ruszyć z miejsca, ale musi mieć także możliwość się zatrzymać. Do tego potrzebny jest układ hamulcowy, który składa się z wielu elementów. Od klocków i tarcz, przez przewody, aż po płyn hamulcowy. To właśnie na tym ostatnim warto skupić nieco uwagi. Odpowiada on w końcu za reakcję pomiędzy naciśniętym przez kierowcę pedałem hamulca, a resztą układu.
Kierowcy tego nie sprawdzają

Na wymianę tego bardzo ważnego płynu wpływają głównie dwa czynniki-czas oraz szczelność układu. W większości przypadków podczas regularnego serwisu, czujny mechanik, nawet bez wyraźnej prośby zerknie na takie elementy oraz dokona ich weryfikacji.
Jeśli jednak samochód od dłuższego czasu nie odwiedził takiego miejsca, warto samemu zbadać sprawę. Najczęściej wystarczy zwrócić uwagę na zbiornik umieszczony w komorze silnika, aby stwierdzić, czy przede wszystkim poziom płynu znajduje się na odpowiednim poziomie. Już taka czynność może uratować nas od naprawdę poważnego niebezpieczeństwa. Inną kwestią jest fakt, że płyn hamulcowy powinniśmy wymieniać maksymalnie co dwa lata. Może on stracić swoje właściwości, a tym samym zmniejszyć efektywność funkcjonowania hamulców.
Kontrolka i nie tylko
Poważnym ostrzeżeniem dla każdego kierowcy powinna być także każda czerwona kontrolka na desce rozdzielczej. W przypadku omawianej kwestii przedstawia ona z reguły czerwone kółko z określonym symbolem (może znaleźć się tam P, jako zaciągnięty hamulec ręczny, ale także wykrzyknik, który najczęściej informuje o awarii systemu hamulcowego). Oczywiście jeśli takie ostrzeżenie nie dotyczy po prostu zaciągniętego hamulca ręcznego, zdecydowanie nie powinniśmy go lekceważyć.
Od możliwości hamowania może zależeć życie zarówno nasze, jak i innych uczestników ruchu, zatem bezwzględnie należy zweryfikować przyczynę problemu. Oczywiście nie tylko sama kontrolka może „zachęcić” nas do sprawdzenia stanu układu. Jeśli odczuwamy jakąkolwiek zmianę zachowania hamulców w codziennym użytkowaniu, powinniśmy to jak najszybciej zweryfikować. Do najprostszych przykładów można zaliczyć chociażby coraz lżej pracujący pedał hamulca, czy też po prostu siłę z jaką odczuwamy hamowanie.
Przypadki też się zdarzają

Niestety zdarzają się także przypadki, które mimo najlepszego serwisu i dbałości po prostu się wydarzą. Wystarczy wadliwy przewód płynu, który pęknie, a my zostaniemy bez hamulców. Co wtedy? Oczywiście zależy od okoliczności, ale, gdy tylko zorientujemy się, że coś jest nie w porządku powinniśmy dążyć do zwolnienia i zatrzymania. Zaczynając od puszczenia gazu, przez redukcję biegów, aż do delikatnego zaciągania hamulca ręcznego. W najlepszym przypadku, gdy mamy dość przestrzeni, powinniśmy być w stanie wytracić prędkość bez dodatkowych problemów. Jeśli jednak mamy do wyboru ryzyko zderzenia, a chociażby wytracenie prędkości przez tarcie o bariery, nie powinniśmy martwić się zarysowaniem samochodu.