Złodzieje samochodów decydując się na kradzież przeważnie nie sprawdzają, do kogo należy pojazd, który chcą sobie przywłaszczyć. Poniższe nagranie pokazuje, że osoby trudniące się nielegalnym procederem powinny jednak to robić. Być może wtedy raz na zawsze rzuciłyby to haniebne zajęcie i wzięły się do uczciwej, legalnej pracy.
Źle trafił
To zdarzenie zostało zarejestrowane przez kamery przemysłowe zainstalowane na jednej z ulic w Denver w Stanach Zjednoczonych. Kierowca Hondy podjechał do sklepu aby kupić napój. A ponieważ był to upalny dzień, zostawił odpalony samochód, aby klimatyzacja mogła pracować nieprzerwanie. Oczywiście zostawianie pojazdu bez żadnego nadzoru, a na dodatek z kluczykami w środku nie jest zbyt mądre i raczej stanowczo tego odradzamy.
Nie zmienia to jednak faktu, że nawet nawet pozostawiony w ten sposób samochód dalej jest czyjąś własnością, i nie można do niego tak po prostu sobie wsiąść i odjechać. Pewien złodziej jednak chyba zapomniał o tej jakże istotnej kwestii. Widząc odpaloną Hondę, nie zważając na wszechobecne kamery wsiadł do pojazdu i… próbował nim odjechać. Sęk w tym, że człowiek ten nie wiedział najwidoczniej, jak zwolnić hamulec ręczny. Kiedy już do tego doszedł, było jednak za późno, ponieważ właściciel w tym samym czasie zrobił już zakupy i zmierzał powoli do swojego auta.
A był nim zawodnik UFC – Jordan Williams. Gwiazda MMA bardzo szybko poradziła sobie z nieogarniętym złodziejem. W jaki sposób? Cóż, reakcja Williamsa mogła być tylko jedna. Przebieg całej akcji możecie zobaczyć na poniższym nagraniu.
Wyświetl ten post na Instagramie.