Skrajna nieodpowiedzialność
W Piątek chwilę po godzinie 20:00 policjanci z Chojnic dostali zawiadomienie od zaniepokojonych sąsiadów. Według ich relacji, w jednym z mieszkań matka zamknęła dwójkę dzieci, a następnie oddaliła się od miejsca zamieszkania. Chłopcy wołali o pomoc, dlatego też sąsiedzi nie pozostali obojętni i niezwłocznie zaalarmowali odpowiednie służby.
Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Jak się okazało zamknięte w domu dzieci nie miały klucza do drzwi. Policjanci na miejsce wezwali straż pożarną, aby jeszcze bardziej nie stresować dzieci wyważeniem drzwi, podjęli decyzję o wydostaniu chłopców przez okno. W czasie, gdy policjantka rozmawiała z dziećmi przez zamknięte drzwi, policjant ze strażakiem przy pomocy podnośnika koszowego otworzyli okno i weszli do mieszkania.

Chłopcy, 4 i 7-latek zostali przekazani pod opiekę załogi karetki pogotowia ratunkowego. Maluchy powiedziały policjantom, że mama wyszła z domu wczoraj wieczorem i nie powiedziała kiedy wróci. Po przeprowadzonym badaniu dzieci zostały przekazane pod opiekę placówki opiekuńczej.
Poszła na piwo
Następnego dnia rano policjantom udało się odnaleźć matkę chłopców. Kobieta zeznała, że z mieszkania wyszła w piątek po południu – na piwo do znajomych. Około 3 w nocy obudziła się, i dowiedziała się od koleżanki, że jej dzieci zabrały służby, przez co obawiała się wrócić do domu. Za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
źródło: POLICJA POMORSKA