Spokojnie parkował, kiedy na jego miejsce wepchał się cwaniaczek. Pożałował swojego chamstwa sekundę później [WIDEO]

Właściciel Nissana Kicksa na własnej skórze przekonał się, co może się stać jeśli postanowisz zostać drogowym bucem. Kiedy inny kierowca spokojnie parkował, zrobił coś, co jest nie do przyjęcia. Tak szybkiej karmy nie widzieliśmy dawno.

Spokojnie parkował, kiedy na jego miejsce wepchał się cwaniaczek. Pożałował swojego chamstwa sekundę później [WIDEO]
Podaj dalej

Szybka karma

Ten incydent najprawdopodobniej miał miejsce pod koniec października na parkingu podziemnym w Singapurze. Nagranie z kamery monitoringu początkowo pokazuje kierowcę Toyoty Prius wjeżdżającego tyłem na miejsce parkingowe. Chwilę później dosłownie znikąd pojawia się pomarańczowy Nissan Kicks, którego kierowca najwyraźniej również bardzo chciał zaparkować w tym miejscu.

W normalnych okolicznościach każdy rozsądny człowiek zatrzymałby się i pozwolił na spokojne przeprowadzenie manewru parkowania. Ale nie prowadzący Nissana. Mężczyzna wcisnął gaz do dechy i ubiegł zaskoczonego całą sytuacją kierowcę Priusa.

W rezultacie tak gwałtownego manewru crossover uderzył z impetem w ścianę, co spowodowało natychmiastowe – automatyczne włączenie świateł awaryjnych i wystrzelenie poduszek powietrznych. A wystarczyło zachować odrobinę kultury…

Przeczytaj również