Rosja wielokrotnie groziła Ukrainie i krajom zachodnim użyciem broni nuklearnej. Teraz z kolei ostrzega Krym ostrzega swoich obywateli przed „atakami nuklearnymi”. Na ulicach miast pojawiły się już nawet specjalne billboardy.
W jednym ze swoich orędzi prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił plany rozmieszczenia broni jądrowej na Białorusi. Oczywiście momentalnie wywoływało to międzynarodowe oburzenie. Był to jednak tylko jeden mały epizod z długiej serii rosyjskich gróźb nuklearnych od momentu rozpoczęcia wojny na Ukrainie .
Wymowne billboardy na ulicach miast
Władimir Putin i inni rosyjscy politycy, jak np. były prezydent Dmitrij Miedwiediew, wielokrotnie grozili Ukrainie i „Zachodowi” użyciem broni nuklearnej w przypadku przekroczenia określonych limitów i granic. Według amerykańskiego Newsweeka , w Moskwie zainstalowano nawet plakaty, aby przygotować ludność do wojny atomowej.
The 396th day of the „Kyiv in 3 Days” operation was underway: commercials about the alarming suitcase began to be shown on billboards in the center of #Moscow.
The screens show detailed instructions on how to assemble an emergency suitcase, make a gauze bandage, and what to do… pic.twitter.com/pYaAtYG4Ny
— NEXTA (@nexta_tv) March 26, 2023
W stolicy Rosji regularnie pojawiają się podobne plakaty, instruujące mieszkańców, jak mają się zachować w przypadku „ataku chemicznego lub nuklearnego”. Według Newsweeka plakaty powstały na zlecenie rosyjskiego Ministerstwa Obrony.
Według lokalnych mediów z Rosji, na które powołuje się Newsweek, plakaty zachęcają mieszkańców Moskwy do zdobycia „zestawów ratunkowych”. Szczegółowe instrukcje znajdują się na plakatach i billboardach. W wyposażeniu ratunkowym powinna znaleźć się „apteczka, latarki i baterie, telefon komórkowy, radio oraz woda i jedzenie na kilka dni”.
W tym momencie należy przypomnieć, że Putin i jego wysoko postawione politycznie marionetki, przedstawili narodowi rosyjskiemu różne narracje dotyczące inwazji na Ukrainę. Jedną z nich jest to, że Rosja jest w stanie wojny z NATO i „Zachodem”. Zamieszczanie takich reklam może być zatem kolejnym sposobem przekonywania ludności cywilnej, że NATO stanowi zagrożenie nuklearne dla Rosji.