Legenda za życia?
Od zarania dziejów ludzie zbierają różne rzeczy. Znaczki, modele, książki, płyty figurki… na co tylko przyjdzie nam ochota. I to w sumie bardzo fajna sprawa, każdy przecież człowiek powinien mieć jakieś hobby. Jak się okazuje, można też zbierać punkty karne, przekraczając nagminnie prędkości. Co więcej – można też być w tym bardzo dobrym, o ile nie najlepszym na świecie.

Najlepszym tego przykładem jest pewien monachijczyk, który w ostatnim czasie został złapany przez fotoradary… 85 razy. To wystarczyło, żeby na jego konto trafiło w sumie 100 punktów karnych, co jest nowym rekordem za odrą. 26-letni Niemiec musi nie tylko na dłużej pożegnać się z prawem jazdy, ale również zapłacić ogromną karę, wynoszącą 14 tys. euro. To w przeliczeniu daje równowartość prawie 66 tys. zł.