Kosmiczne zmiany w mandatach. We wrześniu wchodzi coś, co wielu kierowcom uprzykrzy życie

Od nowego roku weszły w życie przepisy mocno podwyższające mandaty za wykroczenia drogowe. Teraz w ekstremalnych przypadkach przekroczenia prędkości będzie mogła wynieść nawet 5000 zł. Jednak jak się okazuje, to nie wszystko – za kilka miesięcy kierowców czekają kolejne „niespodzianki”.

Kosmiczne zmiany w mandatach. We wrześniu wchodzi coś, co wielu kierowcom uprzykrzy życie
Podaj dalej

Idzie nowe…

Od pierwszej soboty 2022 roku w Polsce w końcu w życie weszła nowelizacja prawa o ruchu drogowym. Zmieniło się kompletnie wszystko. W nowym taryfikatorze mandatów, jest aż 12 wykroczeń, za które kierowca może otrzymać jednorazowo 15 punktów karnych.

Teraz wspomniane piętnaście „oczek” będzie można dostać nawet wtedy, kiedy prowadząc samochód nie ustąpimy pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na pasy. Jakby tego było mało, podniesiona została drastycznie wysokość grzywny, którą może nałożyć sąd. Kwota jest astronomiczna i może wynieść nawet 30 tys. zł. Dodatkowo maksymalna kara za przekroczenie prędkości to teraz 5000, zamiast 500 złotych.

Niestety to jeszcze nie koniec czekających kierowców zmian. Oprócz tego zapowiedziana na wrzesień tego roku recydywa podniesie stawki podwójnie.

Stawki podwójne – czym są i jak to działa

W ogromnym skrócie, recydywa dotyczy złamania przepisów z tej samej grupy w ciągu 2 lat od ostatniego wykroczenia. Jeżeli tak się stanie, mandat drogowy będzie nawet dwukrotnie wyższy. Przykładowo – jeżeli otrzymałeś mandat w wysokości 2500 zł za przekroczenie prędkości o 71 km/h, przy kolejnym takim samym wykroczeniu zapłacisz już 5000 zł.

Przepis ten wejdzie w życie jednak dopiero 17 września br., ponieważ na chwilę obecną policja nie posiada działającego systemu pozwalającego na sprawną kontrolę recydywy wykroczeniowej. System Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK) musi zatem zostać gruntownie przebudowany, stąd właśnie ponad 9-miesięczne opóźnienie.

Przeczytaj również