Kierowcom często puszczają nerwy, gdy ktoś ich zdaniem porusza się samochodem zbyt wolno, czy wykonuje niebezpieczne manewry. Jeden użyje klaksonu, inny wulgaryzmów, ale nie brakuje i takich, którzy użyją pięści, nóg albo kija bejsbolowego.

Chciał wymierzyć sprawiedliwość kijem

Agresja na drogach przejawia się kilkoma rodzajami zachowań. Pierwszym z nich jest agresywna jazda, czyli lekceważenie przepisów ruchu drogowego, nie zważanie na innych jego uczestników i stwarzanie zagrożenia.

Drugim, i z tym właśnie mamy do czynienia w tym przypadku, jest tzw. furia drogowa, czyli fizyczny atak na innego uczestnika ruchu. Furię i agresywną jazdę poprzedza zwykle inny rodzaj zachowania określany mianem gniewu za kierownicą. Objawia się on nad używaniem klaksonu, krzyczeniem na innych kierowców czy błyskaniem światłami.

Szczecin – sytuacja jakich na co dzień można odnotować tysiące. Kierowca postanawia wyprzedzić jadącego przed nim białego mercedesa, więc redukuje i rozpoczyna manewr. Na lewym pasie znajdowało się jednak audi, którego kierowca najprawdopodobniej musiał zahamować. To wywołało u niego atak furii, który postanowił rozładować za pomocą pały.

Agresor mógł załatwić sprawę już na światłach, jednak postanowił poczekać (najprawdopodobniej szukał miejsca w którym ruch jest mniejszy) żeby użyć trzymanego w bagażniku bejsbola.

Na szczęście zamontowana na pokładzie kamera skutecznie odwiodła go od tego pomysłu. Całą akcję możecie zobaczyć na poniższym nagraniu.