Dlatego właśnie eksperci od badania wypadków DEKRA ostrzegają wszystkich podróżujących samochodami – ta jedna pozycja jest ekstremalnie niebezpieczna. Jeśli usiądziemy w ten sposób na fotelu pasażera, to w trakcie wypadku pewna jest jedna z dwóch rzeczy – ciężkie kalectwo, lub śmierć. Nic innego nie wchodzi w grę. O co konkretnie chodzi?
Ta pozycja w aucie to murowane kłopoty podczas wypadku
Szczególnie niebezpieczna jest popularna, wygodna pozycja siedząca, a mianowicie wyciąganie nóg i stawianie stóp na desce rozdzielczej. Ponieważ jeśli poduszka powietrzna zostanie uruchomiona, nogi zostaną odciągnięte do tyłu w ciągu ułamków sekund. W tym momencie stopy wybijają przednią szybę, dochodzi do wielu złamań kości piszczelowych i udowych.
W ekstremalnych zaś przypadkach kolana mogą zmiażdżyć czaszkę, a wysoce prawdopodobne jest ciężkie uszkodzenie kości miednicy i kręgosłupa. Co więcej, jak podkreślają eksperci – w tej pozycji najczęściej pasażerowie decydują się na wypięcie pasów bezpieczeństwa. Jeśli w takiej sytuacji dojdzie do wypadku, najczęściej skończy się on śmiercią pasażera.
Dlatego należy bezwzględnie pamiętać, że tylko ci, którzy siedzą normalnie i wyprostowani, korzystają z pełnej ochrony zapewnianej przez poduszki powietrzne i systemy pasów bezpieczeństwa. W innych pozycjach – skręconych, zgiętych do przodu czy z podniesionymi nogami – zdaniem ekspertów DEKRY już tak nie jest i ryzyko poważnej kontuzji staje się bardzo wysokie wysokie. Dla optymalnej ochrony ważne jest również prawidłowe przyleganie pasa do ciała oraz prawidłowe dopasowanie zagłówka.
Jak ustawić zagłówek w samochodzie?
Prawidłowe ustawienie zagłówków to takie, kiedy środek zagłówka znajduje się w połowie wysokości czaszki. Zagłówki powinny być ustawione na takiej wysokości, aby kierowca i pasażerowie środkiem potylicy mogli dotknąć środka zagłówka. Niewłaściwe jest ustawienie zagłówka powyżej lub poniżej środka głowy, bo wtedy nie spełnia on swojej roli, czyli nie stabilizuje głowy w przypadku kolizji.
źródło: CHIP.DE