Ogromne rozczarowanie – tak w ogromnym skrócie można określić wynik Dacii Duster w teście zderzeniowym organizacji Latin NCAP. Sytuację odrobinę ratuje jednak fakt, że Latin NCAP, to nie Euro NCAP. Jakie są różnice? Cóż, dosyć istotne.
Duster – Dusterowi nie równy?
Specjaliści od marketingu marki Dacia uznali kiedyś, że Duster będzie w kilku miejscach na świecie sprzedawany jako Renault. Wszystko dlatego, że wykupiony w 1999 roku przez Renault właśnie, rumuński producent nie ma wystarczająco dobrej reputacji na takich rynkach jak Rosja czy Ameryka Południowa. A są to – trzeba przyznać – bardzo specyficzne i przede wszystkim słabo rozwinięte rynki motoryzacyjne. Dlatego też przepisy dotyczące bezpieczeństwa nie są tam tak rygorystyczne jak chociażby w Europie, Stanach Zjednoczonych czy Azji Wschodniej.
Latin NCAP
Najlepiej pokazuje to ostatnia seria testów zderzeniowych Latin NCAP, czyli programu oceny nowych samochodów w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. Eksperci Latin NCAP przetestowali Dustera, który zaprojektowano w Rumunii dla Ameryki Południowej. Samochód ze znaczkiem Renault został z tego powodu wyposażony w śladowe ilości systemów bezpieczeństwa. Na pokład trafiły zaledwie 2 poduszki powietrzne, mocowania Isofix i kilka systemów asystujących kierowcy.
Niestety dla Renault, test wypadł po prostu tragicznie – Duster otrzymał 0 gwiazdek. Auto dostało 29,47 procent za ochronę dorosłych, 22,93 procent za ochronę dzieci, 50,79 procent za ochronę pieszych i 34,88 procent za systemy wspomagające. Reasumując więc – szanse na przeżycie poważniejszego wypadku z tym samochodem są większe, kiedy jest się przez niego potrąconym, niż kiedy człowiek znajduje się w środku. Ryzyko poważnych obrażeń w typowych wypadkach jest ogromne zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci.

Co jednak najgorsze i absolutnie przerażające – w trakcie testu podczas zderzenia czołowego doszło do wycieku paliwa z samochodu. To z kolei niesie ze sobą prawie niespotykane w ostatnich latach ryzyko zapłonu. W przypadku zderzenia bocznego Duster z kolei przewrócił się, co również jest bardzo nietypowe.
Pozostaje zatem pocieszać się faktem, że omawiany pojazd jest oczywiście zbudowany inaczej niż Duster dla Europy. Chociaż „europejski” egzemplarz też nie błyszczał zbytnio podczas testów zderzeniowych – kilka lat temu zdobył trzy z pięciu gwiazdek. Poziom ochrony dla dorosłych wyniósł wtedy 71 proc., a dla dzieci 66 proc.. Są to liczby stosunkowo pozytywne, biorąc pod uwagę relatywnie niską cenę auta.
Kto jednak by się spodziewał, że Dacia Duster będzie lepszym i bezpieczniejszym samochodem, niż Duster z bardziej prestiżowym logo Renault? Francuzi twierdzą jednak, że nie ma powodu do obaw. Według nich samochód spełnia wszystkie przepisy homologacyjne i czasami oferuje nawet więcej niż musi. Oczywiście jeśli chodzi o Amerykę Łacińską. Czasami po wypadku co prawda wylewa się z niego paliwo, przewraca się na bok i gnie jak harmonijka. Ale to przecież nic wielkiego.
źródło: autoforum.cz