Kierowcy z niepokojem wchodzili w Nowy Rok, obawiając się sporych podwyżek cen paliwa. Jak się okazało, nastąpił nieoczekiwany zwrot w cennikach dystrybutorów, a dziś ceny po raz kolejny zaskoczyły kierowców. Tylko jeden rodzaj paliwa podrożał i tylko symbolicznie. Reszta jest tańsza i to nawet znacznie.
Kierowcy patrzą na dystrybutory paliwa z zadowoleniem, zwłaszcza w dwóch województwach
Jak pisaliśmy niedawno tutaj, umocnienie złotówki i sytuacja ekonomiczna w USA dawały nadzieję na obniżki paliwa na stacjach. Tak też się dzieje i kierowcy wydają mniej na tankowanie samochodów. Właściciele silników napędzanych olejem napędowym zyskują najwięcej. To dlatego, że w ich przypadku obniżka jest największa.
Analitycy e-petrol przeprowadzili badania, z których wynika, że litr diesla potaniał najbardziej. Spadek, jaki zanotowano to 5 groszy na litrze. W przypadku benzyny obniżka wynosi 2 grosze w stosunku do ostatniego badania cen na stacjach. W związku z tym za litr oleju napędowego kierowcy płacą 7,63 zł, a za benzynę 95 – 6,54 zł.
Jedynym paliwem, jakie odnotowało podwyżkę, jest LPG. Jest jednak ona symboliczna, bo średnia ogólnopolska cena jest wyższa zaledwie o jeden grosz. Trzeba za nie zapłacić 3,14 zł/l.

Mieszkańcy dwóch województw jeżdżą najtaniej
Mapa cen paliwa na stacjach ujawnia, że po analizach e-petrol.pl w czołówce taniego tankowania są dwa województwa: warmińsko-mazurskie i łódzkie.
Kierowcy płacą tam najmniej za paliwa LPG- 3,10zł/l. Diesel jest najtańszy na Mazurach, a benzyna 95 w Łódzkiem. Za olej napędowy płaci się 7,48 zł, a za benzynę 6,42 zł. W związku z tym kierowcy z łódzkiego wydadzą mniej na wyjazdy na ferie.
Analitycy e-petrol ujawnili, gdzie trzeba wydać najwięcej na tankowanie. Jak pisze portal, benzyna 95-oktanowa i diesel kosztują najwięcej na Opolszczyźnie. Za litr paliwa wynosi odpowiednio 6,61 zł/l i 7,73 zł/l. Najdroższe LPG kosztuje 3,23 zł/l na stacjach na Dolnym Śląsku.
NIE PRZEGAP