Urzędnicy przyszli z kontrolą do domów i odkryli. Dodatek na węgiel wzięli, a pieców nie mieli

Urzędnicy przyszli z kontrolą do domów i odkryli. Dodatek na węgiel wzięli, a pieców nie mieli

dodatek na węgiel ogrzewanie kontrole

Podaj dalej

Dodatek na węgiel był rządowym wsparciem, które pozwalało kupić surowiec taniej o 3000 zł dopłaty. Polacy chętnie z niego korzystali, by podreperować budżety na ogrzewanie. Wszystko, co musieli zrobić, to złożyć wniosek o jego uzyskanie i przedstawić wpis z ewidencji CEEB. Ustawodawca przewidział później nowymi przepisami, że sprawdzi uzyskane dane we wniosku. To stało się problemem w wielu domach.

Przyszli i sprawdzili- blisko 20% wnioskujących o dodatek na węgiel pieca nie miało

Jak czytamy w kolejnej publikacji dotyczącej kontroli tego, czy dodatek na węgiel słusznie przyznano, Polacy znów mają problemy. W Bydgoszczy, jak pisze tamtejszy Express, strażnicy miejscy skontrolowali 1396 nieruchomości. Ich właściciele starali się o dodatek na węgiel. Dane, jakie ujawnili, wykazały, że 3000 zł pobierano nawet na pustostany.

Blisko 20% złożonych wniosków nie odzwierciedlało prawdy o paliwie stałym do ogrzewania domów. Oprócz tego, że we wnioskach wskazywano pustostany, strażnicy odkryli również, że:

-niektórzy właściciele zmieniali już po wejściu ustawy swój wcześniejszy wpis do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków,
– zdarzały się także przypadki, że wnioski o dodatek węglowy zostały złożone ze wskazaniem adresu, gdzie wnioskodawcy nie zamieszkiwali już od kilkunastu lat!
– podczas niektórych kontroli okazało się również, że piece węglowe zlikwidowano kilka lub kilkanaście lat temu, a podstawowym źródłem ciepła były kotły zasilane gazem.

dodatek na węgiel a pieca nie ma
Pixabay

Niektórzy wpadli zupełnie inaczej i posypały się mandaty

Z publikacji Dziennika Bydgoskiego dowiadujemy się również, że niektórzy wnioskujący o dodatek na węgiel mogli wpaść podwójnie. To dlatego, że kontrole strażników ujawniły, że w piecach spalają odpady. Takich przypadków było 21 i każdy ze sprawców otrzymał mandat za naruszenie przepisów tzw. uchwały antysmogowej.

Kolejne kontrole strażników bydgoskiego ekopatrolu przewidziano w marcu. Obejmą one wnioskujących o dodatek elektryczny. Każdy z wnioskujących wskazał w ewidencji CEEG, że posiada piec zasilany energią elektryczną lub pompę ciepła, jako podstawowe źródło ciepła. Strażnicy przeprowadzą ponad 200 kontroli i sprawdzą prawdziwość danych z wniosków.

NIE PRZEGAP

Tani węgiel dłużej niż do 30 kwietnia? Rząd zapowiada ważne zmiany

Ogrzewanie na węgiel pożarło budżety Polaków. Nie do wiary ilu zadeklarowało, że marznie w domach

Polaków czeka kolejna nowa opłata. Zapłacą extra za samochody oraz ogrzewanie w domach i w blokach

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News