Porsche 911 Turbo S do niedawna nie miało zbyt wielkiej konkurencji, ale to się zmieniło, gdy pojawiła się mocna Tesla Model S Plaid. Światem, w którym żyliśmy zakochani w osiągach mocnych silników spalinowych, zawładnęły samochody elektryczne.
Tesla Model S Plaid to koszmar supersamochodów
Oglądanie jak Tesla Model S Plaid pokonuje wszystkich, którzy mierzą się z nią wyścigach drag, powoli robi się nudne. Na razie na otarcie łez mamy jedynie nagranie, na którym można zobaczyć jak dostaje lanie od Rimaca Nevera, niestety to wciąż nie jest seryjny samochód.
Wygląda na to, że w świecie samochodów spalinowych elektryk z fabryki Elona Muska nie ma godnego rywala. To najgorszy koszmar supersamochodów. Oglądaliśmy już jak Model S Plaid pokonał wszystko, co można sobie wyobrazić. Był już 1000-konny McLaren 720S , Corvette C8, Lambo, 1200-konny Shelby GT500 i supermotocykle.
Za każdym razem pięcioosobowy samochód rodzinny, każe konkurencji oglądać swój mało gustowny tył.

Zmodyfikowane Porsche podejmuje wyzwanie
Kiedy na torze obok Tesli pojawia się właściciel zmodyfikowanego Porsche 991 Turbo S, ożywają nasze nadzieje. To kolejny kandydat, który wystawia swój samochód przeciwko Tesli Brooksa Weisblata z DragTimes.
Jak wiadomo, właściciel kanału na YouTube zawsze z entuzjazmem przyjmuje kolejne wyzwanie. Wie, że może być zabawnie, bo Porsche z 2019 roku zostało zmodyfikowane.
Taki egzemplarz 911 Turbo S 2019, nie jest dostępny w salonie, bo zawiera kilka modyfikacji od ByDesign Auto (zestaw Stage 4), które w efekcie wypuszczają moc 747 KM na koła. Co oznacza, 900 KM na korbie sześciocylindrowego silnika z podwójnym turbo o poj. 3,8 l. zasilanego paliwem wyścigowym.
Nie tylko moc i świetny napęd na czyni z niego godnego przeciwnika. Ma on blisko 590 kg przewagi nad Teslą Model S Plaid. Rywale zmierzyli się w dwóch wyścigach drag race. Jak zobaczysz, w jednym z nich Tesla dała Porsche przewagę podczas przejazdu.
To była bardzo ryzykowna decyzja, dlaczego? Zobaczysz na poniższym nagraniu.