Kolejny miesiąc 2023 roku przynosi ważne zmiany dla kierowców, które wiążą się z ryzykiem ukarania mandatem. Warto o nich wiedzieć, zwłaszcza, że okres ferii, to zwykle czas wzmożonych podróży na dłuższych dystansach. Od 1 lutego wszyscy powinni zwrócić baczną uwagę na parametry kluczowego urządzenia, z jakiego korzystają.
Jazda autostradami może sporo kosztować
Telefon w dzisiejszych czasach to coś więcej, niż urządzenie służące do porozumiewania się na odległość. Z jego pomocą można np. dojechać szybciej do celu korzystając z nawigacji, czy opłacić rachunki bez wychodzenia z domu. Rzecz jasna korzystanie z niego podczas jazdy samochodem wiąże się z mandatem, ale jego brak też może skutkować tym samym.
Taka sytuacja w głównej mierze spotyka kierowców podróżujących autostradami, a zwłaszcza płatnymi odcinkami w Polsce. Wraz z początkiem lutego nieco się zmieniło w tej kwestii. Teraz warto poświęcić uwagę parametrom swojego telefonu. Dlaczego?
Stary lub rozładowany telefon – w obu przypadkach należy liczyć się z mandatem
Od 1 lutego 2023 r. kierowcy posiadający starsze modele telefonów mogą być obciążeni mandatem za przejazdy autostradą. To dlatego, że mogą nie być w stanie zapłacić za przejazd płatnymi odcinkami z wykorzystaniem aplikacji e-Toll PL i e-Toll PL Bilet. O tym, że jest takie zagrożenie informowało kierowców Ministerstwo Finansów. To oznacza, że nie tylko rozładowany telefon i utrata sygnału GPS mogą stanowić problem.
W związku z wprowadzeniem ważnych zmian i aktualizacją aplikacji, bilet kupią tylko ci kierowcy, którzy posiadają telefony z systemami operacyjnymi Android 8.0 i iOS 14 oraz nowsze. Właściciele modeli, które korzystają ze starszych wersji systemu Android oraz iOS, mogą nie mieć takiej możliwości. To w rezultacie naraża ich na finansowe kary za brak należnej opłaty. W związku z tym najbezpieczniejszą opcją jest zakup biletu papierowego. Kierowcy bez problemu zrobią to na każdej stacji paliw należącej do Orlenu.
NIE PRZEGAP
