Można z nią jeździć, ale nie wolno lekceważyć
Żółta kontrolka EPC to czasami pewny mandat. Dlatego, jeśli pojawi się wyświetlaczu w samochodzie, warto wiedzieć, co oznacza i jak problem zdiagnozować. EPC, to skrót od Electronic Power Control i stanowi informację, że niedomaga któryś z elektronicznych podzespołów samochodu. Podczas gdy ESP lub ABS są odpowiedzialne za bezpieczeństwo jazdy samochodem, to EPC w głównej mierze odpowiada za problemy z elektroniką.
Problem z układem elektrycznym może mieć swoje źródło w wielu miejscach. Taką kontrolkę można zobaczyć np. kiedy przepalą się żarówki światła stop, czy też awarii ulegnie czujnik temperatury cieczy chłodzącej. Wśród tych poważniejszych kłopotów, jakie może zwiastować, są problemy z czujnikiem położenia wałka rozrządu, świecami, wspomnianym układem chłodzenia, a nawet przepustnicą. Jak w takim razie zdiagnozować, w czym tkwi problem? Często bez diagnostyki komputerowej ciężko będzie to zrobić.

W tej sytuacji mandat dla kierowców może być wysoki
Zwykle kontrolka EPC pojawia się na desce rozdzielczej kierowców podczas jazdy. Wtedy szanse na przeprowadzenie diagnostyki są niewielkie, więc dobrze jest zacząć od sprawdzenia ważnego elementu, jakim są światła stop. Wiadomo, że jeśli takie nie działają bez zarzutu, to widmo mandatu jest realne. Taki w zależności od sytuacji może wynieść nawet 300 zł.
Jeśli okaże się, że nie to jest efektem pojawienia się komunikatu, to pozostaje wizyta w warsztacie i przeprowadzenie diagnostyki z udziałem fachowca. To dlatego, że winowajcą może być awaria jednego z czujników silnika. Jeśli źródłem problemu okaże się niesprawny czujnik temperatury cieczy chłodzącej, to istnieje duże ryzyko przegrzania silnika.
Nie jest tajemnicą, że taka sytuacja grozi to unieruchomieniem jednostki. Dlatego pomimo faktu, że można samochodem jeździć pomimo żółtej kontrolki EPC, to warto jak najszybciej sprawić, by zniknęła. Z taką sytuacją może mieć do czynienia wielu kierowców posiadający samochody marek: Audi, Skoda, Volkswagen i Seat należących do koncernu Volkswagena. Czytaj także: Jedna kontrolka, a tak wiele oznacza. Ta czasami nawet mandat
NIE PRZEGAP