Polacy pojadą na rekordowo drogie zakupy. Kryzys generuje poważny problem z kluczowym produktem - Lild już wprowadził reglamentację

Panujący w Europie kryzys energetyczny wywołuje szereg niekorzystnych zdarzeń, w tym reglamentację niektórych towarów w sklepach. Jadąc na zakupy, trzeba się spodziewać, że nie będą takie same jak niedawno – nie tylko ze względu na ceny produktów.

kryzys zakupy ceny pieniądze deficyt towaru
Podaj dalej

Giganci spożywczy zmuszeni do reglamentowania bardzo ważnego towaru

Niedawno pisaliśmy o tym, że na skutek kryzysu energetycznego ze sklepów znikają agregaty prądotwórcze. W ten towar zaopatrują się zarówno rodziny, jak i przedsiębiorcy w Niemczech, odkąd oficjalnie usłyszeli o możliwym blackoucie w styczniu. Ze względu na niedobory w sklepach niektórzy muszą czekać nawet pół roku na zakup. Inni jeżdżą na zakupy za granicę.

Kolejnym produktem, którego deficyt już widać w sklepach są powszechnie używane jaja. Puste półki widać już m.in. w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Niestety tego towaru z zagranicy nie mogą sprowadzać. W związku z tym wielkie sieci dyskontowe jak Lidl czy Aldi cierpią na niedobór towaru . Ten pierwszy już wprowadził reglamentację.

Na zdjęciu udostępnionym na Twitterze widać jasną informację, że każdy klient, który przyjedzie do Lidla na zakupy, może kupić jedynie 3 opakowania jaj na osobę. W najbliższym czasie ograniczenia obejmą inne sklepy. Gołe półki zaczynają stanowić powszechny problem.

jaja kryzys twitter
Twitter

Oferta śniadaniowa wielu restauracji i pubów w Europie może ulec zmianie

Problem z deficytem jaj tak chętnie wybieranych do śniadaniowego menu poruszyły też brytyjskie media. W związku z niedoborem jaj oferta śniadaniowa może się zmienić w popularnych sieciach restauracji i pubów. Sieć pubów Wetherspoon w Wielkiej Brytanii już ostrzegła swoich klientów.

W Tesco wywieszono informację, na której czytamy:

„Z powodu gorącego lata doświadczamy obecnie niskiej dostępności w całym naszym asortymencie jaj. Jednak nie tylko na Wyspach w sklepach zaczyna brakować jaj. Problem dotyka też Niemcy. Przepraszamy za wszelkie niedogodności”.

W odpowiedzi na Tweeta z informacją o reglamentacji jaj w Lidlu pojawiło się zdjęcie z Madrytu. Na nim też widać puste półki z kartonami pozostałymi po opakowaniach jajek.

Świąteczne wypieki w Polsce przez kryzys rekordowo drogie

Nie jest tajemnicą, że przez konflikt na Ukrainie, ceny energii elektrycznej osiągają niebotyczny poziom. Pasze dla kurcząt też kosztują znacznie więcej niż dotychczas. Dodatkowo w Wielkiej Brytanii pojawiła się ptasia grypa. Czy to dlatego zakup jaj może stać się całkiem niemożliwy?

Brytyjskie media podają, że o deficycie jaj decydują dwie kwestie: wzrost cen i epidemia ptasiej grypy. BBC informuje, że rolników znacznie ograniczają ceny paszy dla kurcząt, które są bardzo drogie oraz niebotyczne koszty energii. Rezultatem ma być wyższa cena tuzina jaj, która od marca w supermarketach zdrożała o ponad 2 zł.

Drożeje wszystko, paliwo, praca, a nawet opakowania w związku z czym już ponad 30% rolników zmniejszyło lub zaprzestało produkcji jaj. Ich ciężką sytuację dodatkowo komplikuje ptasia grypa, w skali jakiej jeszcze nie było. Jak informuje portal polskiobserwator, wybito już milion ptaków.

W Niemczech deficyt jaj niesie za sobą niedobory innych produktów, do produkcji których są wykorzystywane. Historyczne ceny osiągają dziś ciastka i makarony. Problemy z zabezpieczeniem dostaw jaj mają oprócz Niemiec, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii także Holandia, a nawet Polska. Tymczasem nadchodzi grudzień, w którym zapotrzebowanie na jajka i produkty pochodne sporo wzrośnie. Świąteczne wypieki przez kryzys rekordowo drogie, ale czy zagrożone?

Nie spodziewamy się limitowania sprzedaży detalicznej jaj. Sklepy ewentualne niedobory będą regulowały poprzez ograniczanie popytu, co będzie odbywało się poprzez podnoszenie cen- wyjaśnia dyrektor do spraw analiz KIPDIP.

NIE PRZEGAP

Praktyczny zakup na Black Friday. Ten towar znika z półek w Niemczech, może też być niezbędny w Polsce

 

Przeczytaj również