Po 15 listopada co drugi z kierowców może mieć z tym problem. Zapomniane mandaty to od 300 do 500 zł

Jesienna aura jest wymagająca dla kierowców, którzy zwłaszcza w drugiej połowie listopada mogą się spodziewać nowych okazji do wręczenia im mandatu. Warto wcześniej się na nie przygotować, zwłaszcza że przez ostatnich kilka miesięcy nie można było ich dostać.

brudne szyby szyba brud mandat płyn do spryskiwaczy
Podaj dalej

Koniecznie zaopatrz w nie swój samochód, a kwotę na mandaty wydaj na paliwo

Druga połowa listopada zmieni wiele w życiu kierowców, bo wprowadzi do ich życia nowe obowiązki względem samochodu. Fakt, że opadów śniegu nie widać, nie oznacza, że pogoda nie szykuje niespodzianek kierowcom. W takim wypadku zignorowanie pory roku może sporo kosztować.

Eksperci od pogody nie mają wątpliwości, że kierowcy mogą oczekiwać pierwszych przymrozków, co niesie za sobą konieczność odpowiedniego przygotowania do nich samochodu. Jeżeli jeszcze nie posiadasz, to warto zakupić zimowy płyn do spryskiwaczy i zacząć go używać. W najbliższym czasie może się okazać, że sporo na tym zaoszczędzisz. Walka z zamarzniętą szybą będzie mniej uciążliwa, a wszyscy wiedzą, że to niemal narodowy sport Polaków o poranku przed pracą.

wielu kierowców może mieć ten problem
Pixabay/Pexels

Ten pomysł na usunięcie lodu to mandaty nawet na 300 zł

Kierowcy w podbramkowych sytuacjach najczęściej decydują się uruchomić silnik, by pozwolić mu na usunięcie lodu z szyb od środka. To najlepszy sposób na mandaty i utratę zdrowia jednostki. Ponadto to rozwiązanie jest mało efektywne, bo w minutę z lodem poradzi sobie jedynie sprawny nawiew. Dłuższy postój z włączonym silnikiem to potencjalny sposób na jeden z trzech mandatów.

Za nadmierną emisję spalin, jaką może spowodować silnik, według uznania policjanta przyjdzie zapłacić 300 zł. Po drugie pozostawienie pracującego silnika w obszarze zabudowanym na dłużej niż 1 min, grozi 100-złotowym mandatem. Za oddalenie się od pojazdu z włączonym silnikiem, można zapłacić 50 zł. Dlatego najlepiej rozgrzewać samochód podczas jazdy.

Tylko jak prowadzić samochód z zamarzniętymi szybami bez należytej widoczności skoro grozi za to mandat 500 zł?

odmrazacz szyb dla kierowców
YouTube/ZDPawelos

Dlaczego skrobaczka do szyb to nie najlepszy wybór dla kierowców?

Porywanie się na zamarznięte szyby ze skrobaczką to najbardziej popularna metoda, ale i najbardziej uciążliwa. Nie dość, że usunięcie lodu zabiera sporo czasu, to najgorsze straty kierowca ponosi na uszkodzonych szybach.

Nawet najlepsza skrobaczka może się zużyć i pozostawić rysy na szybie, co latem może mieć przykre konsekwencje dla kierowcy. Słońce, które załamie swoje promienie na smugach pozostałych po zimowym skrobaniu, potrafi skutecznie oślepiać. Dlatego jeśli skrobaczka, to najlepiej taka w płynie.

Oferta odmrażaczy szyb jest bogata i każdy może z niej coś wybrać, co pozwoli mu szybko i bezproblemowo oczyścić szybę. Wiele odmrażaczy działa dodatkowo każdorazowo zabezpieczając powierzchnię przed mocnym przywieraniem lodu. To dodatkowa korzyść z tego rozwiązania. Wystarczy dokładnie spryskać szyby preparatem, chwilę odczekać i za pomocą gumowej ściągaczki usunąć wilgoć z szyby, na koniec wycierając do sucha ściereczką.

Kierowcy przejadą w najbliższym czasie pierwszą zimę z nowym taryfikatorem obfitującym w wyższe stawki mandatów i punktów karnych. Dlatego lepiej zapobiegać sytuacjom, które pozwolą funkcjonariuszom policji karać kierowców i ruszyć na niezbędne zakupy już teraz. Oferty na najbardziej popularne wśród kierowców produktów znajdziesz TUTAJ.

NIE PRZEGAP

Jak odmrozić zamarznięty samochód? Ta wiedza bardzo ci się przyda

 

Przeczytaj również