Produkty na kartki stanowiły kiedyś codzienność w życiu Polaków, ale w obliczu wysokich cen paliwa i nadchodzącego kryzysu energetycznego urzędnicy w Brukseli podejmują pilne działania, by kierowcy zaczęli oszczędzać. Powstał specjalny plan, w którym uwzględniono kartki na benzynę i olej napędowy.
Kierowcy muszą zacząć oszczędzać- dostaną kartki na paliwa
Jak pisze Independent, reglamentacja paliwa w postaci kartek, to już nie żart, ale coraz bliższa perspektywa dla kierowców. Panujący kryzys paliwowy w Europie zmobilizował unijnych urzędników do podjęcia pilnych działań. Nie ma wątpliwości- wszyscy musimy zacząć oszczędzać paliwa, gaz i olej opałowy.
W tym celu Komisja Europejska i Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) połączyły siły. Stworzyły przewodnik uwzględniający działania, które należy podjąć na rzecz ograniczenia zużycia paliwa i energii w gospodarstwach domowych i przedsiębiorstwach.
Poradnik ma 9 punktów, a wśród nich znajdują się propozycje m.im zmniejszenia ogrzewania o jeden stopień, preferowanie pracy zdalnej tam, gdzie to możliwe, ograniczenia prędkości na głównych drogach i wprowadzenia na stałe niedziel bez samochodu.
Powyższe działania mają złagodzić skutki kryzysu. Mówi się, że pod względem dostaw paliwa najbliższy sezon letni dla kierowców i zimowy sezon grzewczy mogą się okazać krytyczne.

Przewodnik „Playing my part” będzie rozpowszechniany w całej Unii
Wielozadaniowy plan ma pomóc obniżyć rachunki gospodarstw domowych, zmniejszyć zależność od rosyjskiej energii i paliwa, wesprzeć Ukrainę, a jednocześnie wspierać działania na rzecz klimatu.
Te dziewięć kroków opracowanych w przewodniku pomoże łącznie zaoszczędzić 600 000 baryłek ropy dziennie. To sporo, biorąc pod uwagę, że obecnie Unia Europejska importuje dziennie z Rosji około 2,3 miliona baryłek ropy.
Podobnie wygląda sytuacja z gazem. Ilość zaoszczędzonego gazu równa się całemu gazowi dostarczanemu codziennie przez Nordstream One, największy rurociąg doprowadzający rosyjski gaz do Europy.
W przypadku wydatków domowych plan zakłada redukcję rachunków rodzinnych średnio o 2300 złotych. Czy to oznacza, że będziemy zaciskać pasa?
Politycy z Niemiec i Luksemburga stwierdzili jednogłośnie, że podjęcie powyższych środków musi zostać uregulowane prawem i obowiązywać w każdym unijnym kraju. Nie ma zatem mowy, by był dobrowolne.
To trudne zadanie, biorąc pod uwagę, że już tej zimy niektórzy musieli przykręcić ogrzewanie w domach. Zaciskanie pasa przez Europejczyków ma pomóc skrócić i zakończyć wojnę na Ukrainie. Dlatego unijni urzędnicy promują wprowadzenie radykalnych kroków i wywarcie maksymalnego nacisku na Rosję.