Kierowcy powinni tego dopilnować, zanim przyjdzie zapłacić 300 zł mandatu
Nie jest tajemnicą, że w nocy z 28 na 29 października przesuwamy zegarki o godzinę do tyłu, co oznacza, że będziemy spać dłużej. Konsekwencją tego jest fakt, że większość doby na drogach pochłonie ciemność. W takich warunkach o mandat będzie dużo łatwiej, bo zaniedbania kierowców w kwestii oświetlenia pojazdów będzie widać jak na dłoni. Takie sporo kosztują.
Niedopatrzenie w postaci nieodpowiedniego ustawienia świateł według nowego taryfikatora to utrata 300 zł, a kierowca otrzymuje 4 punkty karne. Taka kara grozi kierowcy za jazdę bez wymaganych świateł od zmierzchu do świtu. Jak zabezpieczyć się przed mandatem?
Niezależnie od samochodu właściwe ustawienie świateł nie jest skomplikowaną czynnością. Nawet kierowcy starszych samochodów mają do dyspozycji pokrętła lub przyciski do regulacji świateł. W tych nowoczesnych jest opcja konfiguracji oświetlenia, której się dokonuje za pomocą ekranów dotykowych.
Takie ustawienie zawsze można skonsultować u fachowca albo skorzystać z instrukcji obsługi samochodu. Dobrze jest mieć świadomość, że właściwe ustawienie świateł to obowiązek kierowcy, którego należy dopilnować nie tylko ze względu na siebie, ale także w trosce o innych użytkowników dróg. Oślepianie nadjeżdżających z naprzeciwka kierowców po zmroku może mieć poważniejsze niż mandat konsekwencje.

Z którego poziomu świateł skorzystać?
Zwykle reflektory ustawia się na jednym z 4 poziomów. Każdy wymaga spełnienia określonych warunków. Pozycję „0” ustawia się, jeśli samochodem podróżują kierowca i pasażer. Pozostałe ustawienia są zależne od przewożonego bagażu i ilości pasażerów na pokładzie. Pozycję 1 stosuje się w przypadku kompletu pasażerów, a „2”, jeśli oprócz kompletu pasażerów wieziemy ze sobą bagaże. W przypadku pozycji „3” kierowca podróżuje sam, ale z załadowanym bagażnikiem. Nie jest tajemnicą, że kierowcy powinni pamiętać o regulacji świateł zawsze, a nie tylko w porze zimowej. Czytaj także: Od 21 sierpnia wszyscy kierowcy powinni sprawdzać te dane. Jeśli są nieprawidłowe będą z tego konsekwencje finansowe
Jesień w Polsce często wiąże się z niepogodą, więc warto zwrócić uwagę także na czystość świateł przed ruszeniem w trasę. Mandat niewątpliwie jest skuteczną motywacją, ale służy on wyłącznie temu, by uczyć kierowców dbałości o bezpieczeństwo na drogach. Ankietowani kierowcy zwracają uwagę, że problem z oślepianiem na polskich drogach jest ciągle bardzo duży.
Jeśli policjanci zauważą poważne rozregulowanie świateł (to rzadko się zdarza) mogą wręczyć kierowcy mandat nawet na 500 zł. Przy większych nieprawidłowościach funkcjonariusze mogą uznać, że auto nie spełnia warunków dopuszczenia do ruchu ze względu na wadliwe oświetlenie.

Jakie jeszcze mandaty kierowcy mogą dostać, za nieprawidłowe korzystanie ze świateł?
Katalog przewinień kierowcy w kwestii oświetlenia w samochodzie jest całkiem duży. Na dodatek mandaty to nie jedyne, co może dostać kierowca. Na przykład korzystanie z tzw. szperacza w samochodach terenowych podczas jazdy to mandat w wysokości 100 zł.
Jazda samochodem bez świateł w ciągu dnia (od świtu do zmierzchu) to wydatek 100 złotych i 2 punkty karne. Za niewłączenie świateł po zmroku płaci się więcej – 300 złotych i stracimy 6 punktów. Korzystanie ze świateł przeciwmgłowych tylnych, gdy przejrzystość powietrza jest dobra, kosztuje 100 złotych plus 2 punkty karne. Kierowcy, korzystający ze świateł drogowych w sposób niezgodny z przepisami zapłacą 200 zł mandatu i otrzymają 4 punkty karne.
Co ważne, jazda z uszkodzoną żarówką (bez jednego światła) może się skończyć nie tylko mandatem. Policjanci mogą także zatrzymać dowód rejestracyjny takiego pojazdu. To jeśli kierowca nie będzie w stanie naprawić usterki na miejscu. Warto zatem wozić ze sobą zapasową żarówkę.
Także za brak wymaganego oświetlenia podczas zatrzymania lub postoju w warunkach niedostatecznej widoczności kierowca zapłaci. Mandat wynosi wówczas od 150 do 300 złotych. Dodatkowo na konto kierowcy trafią 3 punkty karne. Takie prawo obowiązuje już od 17 września 2022 r. Czytaj także: Ten model zużywa tylko litr paliwa na 100 km. To teraz świetna opcja i na dodatek z rabatem na 13 000 zł